Nie masz konta? Zarejestruj się

Przełom Online

Śledczy nie będą już ścigać „italiano”. Sprawę umorzono

08.03.2010 15:50 | 11 komentarzy | 4 091 odsłony | red
Ostatecznie uprawomocniło się postanowienie o umorzeniu postępowania w sprawie zniesławienia komendanta chrzanowskiej policji przez internautę „italiano” - poinformował w poniedziałek Tomasz Moskwa, prokurator rejonowy w Miechowie.
11
Śledczy nie będą już ścigać „italiano”. Sprawę umorzono
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Ostatecznie uprawomocniło się postanowienie o umorzeniu postępowania w sprawie zniesławienia komendanta chrzanowskiej policji przez internautę „italiano” - poinformował w poniedziałek Tomasz Moskwa, prokurator rejonowy w Miechowie.

Forumowicz napisał na portalu "Przełomu", że 10 lipca zeszłego roku "policja, zamiast patrolować ulice, bawiła się w taxi, wożąc komendanta chrzanowskiej policji, pana Z. z Młoszowej, oraz jego znajomych. Dziwne, czy policja nie ma innych zajęć niż wożenie ludzi do domu pana komendanta?".

Młodszy inspektor Tomasz Zając poczuł się pomówiony. Złożył zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez "italiano". Chrzanowska prokuratura zdecydowała się na ściganie w trybie publicznym, czyli za pieniądze podatników. Dopiero pod wpływem m.in. medialnych nacisków, złożyła wniosek do "okręgówki" o wyłączenie jej z prowadzenia tej sprawy.

Materiały trafiły do Miechowa. Redakcja "Przełomu", tak jak w przypadku żądania prokuratury w Chrzanowie, również prokuraturze w Miechowie odmówiła podania numeru IP internauty. Tomasz Moskwa, tamtejszy prokurator rejonowy, umorzył postępowanie wobec niewykrycia sprawcy.

Komendant Zając złożył zażalenie na tę decyzję.

- Posiadało braki formalne, w związku z czym uprawomocniło się wcześniejsze postanowienie o umorzeniu postępowania - wyjaśnia prokurator Moskwa. Uważa, że w obecnej sytuacji komendant nie bardzo może wystąpić do sądu z prywatnym oskarżeniem, powołując się na art. 212. kodeksu karnego, mówiący o pomówieniu.

- Postępowanie umorzyłem wobec niewykrycia sprawcy. Gdybym umorzył z powodu braku ważnego interesu społecznego, byłaby podstawa do uruchomienia trybu prywatno-skargowego - zaznacza Tomasz Moskwa.
Łukasz Dulowski