Przełom Online
Pokarmy poświęcone, czas rozpocząć świętowanie
WYGIEŁZÓW. Setki osób przybyły w sobotni wielkanocny ranek pod zabytkowy kościół w skansenie, żeby poświęcić pokarmy.
W koszykach nie brakowało jajek, wędliny, soli i chleba. Ale były też kurczaczki, wielkanocne babki, a nawet czekoladki. Dopisała również pogoda.
- Po raz pierwszy wybrałam się w wielkanocną sobotę do Wygiełzowa. Zwykle z rodziną chodzimy do kościoła w Chrzanowie przy ul. Rospontowej. Tym razem jednak postanowiliśmy zobaczyć, jak uroczystość wygląda gdzieś indziej. Jest naprawdę pięknie - cieszy się Bożena Brajtowicz z Chrzanowa. Do Wygiełzowa przyjechała poświęcić pokarmy razem z wnuczką Ewą i mężem Krzysztofem.
Święcenie pokarmów dla wielu gości stało się okazją do zwiedzenia skansenu. Wszyscy chętnie fotografowali się na tle starych zabytkowych chat i pięknego kościoła. Oczywiście z koszyczkami.
(e)