Nie masz konta? Zarejestruj się

Przełom Online

Pamiętają Wassermanna jako młodego, zdolnego człowieka

11.04.2010 15:35 | 1 komentarz | 3 156 odsłony | red
Poseł Zbigniew Wassermann, jedna z ofiar katastrofy lotniczej pod Smoleńskiem, w latach 70. był związany z Chrzanowem. Pracował w tutejszej prokuraturze powiatowej.
1
Pamiętają Wassermanna jako młodego, zdolnego człowieka
Zbigniew Wassermann Fot. www.sejm.gov.pl
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Poseł Zbigniew Wassermann, jedna z ofiar katastrofy lotniczej pod Smoleńskiem, w latach 70. był związany z Chrzanowem. Pracował w tutejszej prokuraturze powiatowej.

- Studia ukończył w 1972 roku. Po nich przyszedł do pracy do naszej prokuratury. Był z nami rok - wspomina Jerzy Paluch z Trzebini, ówczesny szef Prokuratury Powiatowej w Chrzanowie. Przypomina sobie, że Wassermann był bardzo sympatycznym, inteligentnym, młodym człowiekiem.
- Wciąż mam go przed oczyma - mówi Paluch.

Jako aplikanta chrzanowskiej prokuratury pamięta go też Jan Szczypta z Chrzanowa, w późniejszych latach chrzanowski prokurator.
- Był starszy ode mnie. Kiedy przyszedł pracować do Chrzanowa, ja studiowałem. Pamiętam jednak, że był bardzo sympatyczny i zdolny - mówi Szczypta.

Jerzy Paluch przyznaje, że po odejściu Wassermanna z chrzanowskiej prokuratury, kontakt między nimi ustał, ale po latach znów mieli okazję się spotkać w departamencie prokuratury. Z końcem lat 90. ich drogi ponownie się skrzyżowały.
- Ja byłem wówczas w Prokuraturze Apelacyjnej w Katowicach, a Zbigniew Wassermann rzecznikiem prasowym Prokuratury Apelacyjnej w Krakowie. Spotkaliśmy się na szkoleniu - wspomina Paluch.

Jak mówi, o tragedii polskiego samolotu pod Smoleńskiem dowiedział się od żony. Poinformowała go telefonicznie. Był właśnie na chrzanowskim cmentarzu. Odwiedzał groby znajomych.

- Ta wiadomość mnie poraziła. Wsiadłem do samochodu, ale nie mogłem chwycić za kierownicę i jechać - opowiada.

Jeszcze nie wiedział, kto zginął. Kiedy dotarł do domu włączył telewizor i się dowiedział. Młody sympatyczny Wassermann stanął przed jego oczami.
- Zginął prezydent i tylu wybitnych ludzi. Ze względu na lata pracy w prokuraturze on jest mi jednak szczególnie bliski - kończy Paluch.

Zbigniew Wassermann urodził się w 1949 roku w Krakowie. W latach 2005-2007 był ministrem w rządzie Kazimierza Marcinkiewicza, a następnie w rządzie Jarosława Kaczyńskiego. Poseł na Sejm IV, V i VI kadencji. 10 kwietnia 2010 zginął w katastrofie samolotu prezydenckiego pod Smoleńskiem.
(taj)