Przełom Online
TV PRZEŁOM. Strażacy ciągle jeżdżą gasić płonące trawy
Rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Chrzanowie kpt. Wojciech Rapka podkreśla, że wypalanie traw jest niebezpieczne dla zdrowia ludzi. Zdarzały się też przypadki, że podpalacze ginęli w płomieniach.
(jk)
ZOBACZ W TV PRZEŁOM
STRAŻACY CIĄGLE JEŻDŻĄ GASIĆ PŁONĄCE TRAWY
Komentarze
2 komentarzy
obciążenie kosztami gaszenia właścicieli spalonych terenów, to tak samo jak (nie) możliwe jest obciążenie kosztami akcji ratowniczych w górach, bezmyślnych turystów chodzących po górach wtedy kiedy nie powinni się tam znależć, takie jest właśnie nasze prawo, winnego nie da się nigdy ukarać
Teoretycznie, gdyby byla taka możliwość aby obciążyć kosztami gaszenia właścicieli spalonych terenów to liczba podpaleń znacznie by spadła. Takie działania wymusiłyby na właścicielach nieużytków rolnych zarośniętych trawami i krzaczorami ich uporządkowanie lub sprzedanie ich. Dzięki temu również ceny działek nieco by spadły, gdyby przybyło terenów które można przekształcić w tereny pod budowę ewentualnie zmieniłaby się estetyka otocznia. Za czasów komuny rzadko zdarzało się wypalanie traw bo wszystko było w miarę zadbane a nie porzucone w samopas. Być może również mieszkańcy reagowaliby szybciej wiedząc, że w przypadku wypalania zapłaci za to gmina zamiast przeznaczyć te pieniądze na nowy chodnik. To radykalne metody kija i marchewki ale inne się jakoś nie sprawdzają. Słabo też idzie uświadamianie mieszkańców o skutkach wypalania traw. Praktycznie takich akcji nie ma.