Przełom Online
Wały w Okleśnej obronione, siły strażackie przerzucone do Gromca
![Wały w Okleśnej obronione, siły strażackie przerzucone do Gromca](https://imgcdn1.przelom.pl/im/v1/news-900-widen-wm/2014/07/29/4956.jpg)
- Woda w Wiśle coraz szybciej opada. Można chyba powiedzieć, że wał w Okleśnej udało się uratować, dlatego w czwartek po południu część sił strażackich została przerzucona z Okleśnej do Gromca, gdzie woda wciąż zagraża zatopieniem domów – mówi st. kpt. Wojciech Rapka, rzecznik PSP w Chrzanowie.
W Okleśnej wciąż jednak pozostali mieszkańcy i strażacy, którzy monitorują stan wału wiślanego. Józef Cichoń, jeden z mieszkańców Okleśnej pracujący przy umacnianiu wału, poinformował, że w czwartek pojawiły się niespodziewanie trzy „gejzery” na około 200-metrowym odcinku, od przepompowni w stronę mostu kolejowego.
- Najgorzej uśpić czujność. Ten wał to jedno wielkie sito, albo, jak kto woli, szwajcarski ser – przestrzega.
W Gromcu, wzdłuż ul. Nadwiślańskiej, worki z piaskiem bronią pobliskich domów przed zalaniem.
- Tam wały nie przepuszczają wody, zresztą były modernizowane. W grę wchodzą wody gruntowe, pojawiające się po obfitych opadach deszczu. Uruchomiliśmy tam trzy dodatkowe pompy – informuje st. kpt. Rapka.
Łukasz Dulowski
ZOBACZ GALERIE ZDJĘĆ Z POWODZI
PRZYSZŁA WIELKA WODA I
PRZYSZŁA WIELKA WODA II
PRZYSZŁA WIELKA WODA III
Komentarze
6 komentarzy
a co takiego zrobil ojciec gwardian? bo nie slyszalem
Nikt jakoś nie wspomniał o środowej akcji górników z ZG JANINA, którzy to pomagali mieszkańcom Gromca w walce z żywiołem...
Do Anny Zapomniałaś o ojcu gwardianie z Alwerni
Dzięki Bogu, że już po wszystkim.Oklesnianie to wspaniali ludzie, a strazacy to dzielne chłopy. Tylu ich było z każdej prawie jednostki z powiatu,zarówno straz zawodowa jak i ochotnicze straże z Dulowj ,Rozkochowa,Grojca,Bolęcina,Trzebini, Młoszowej ,Alwerni, Chrzanowa ,Włocławka i innych.A strażacy z Alwerni jeszcze dziś pompują wodę z kolonii wzdłuz drogi powiatowej. Dziękujemy im wszystkim za to oraz naszej radnej i burmistrzowi i wszystkim ludziom dobrej woli. Choć jestem już starsza i nie mogłam pomóc ale obserwowałam ten trud wielki wysiłek ludzi w walce z żywiołem Bóg zapłać.
Wielkie sito i szwajcarski ser na wałach jest dzieki uśpionej czujności wtedy kiedy wały modernizowano a sam był radnym i nie pilnował tego a teraz o szwajcarskim serze będzie się wypowiadał.Dużo gadać mało robic a dobrze zarobić i wypowiadac się do prasy.Znamy takich cwaniaczków.
Przecież Józef nie pracował dziś przy umacnianiu wałów tylko za pieniądze był na swojej zmianie na przepompowni.