Na przedstawienie przybyło wielu ludzi. Salka wypełniona była po brzegi.

Nazwą „Misterium Paschalne” obejmuje się następujące wydarzenia z życia Jezusa Chrystusa: śmierć, zmartwychwstanie, wniebowstąpienie, a także zesłanie Ducha Świętego na Apostołów.

Spektakl w salce teatralnej rozpoczęła scena, w której Piłat dał ludowi wybór między ułaskawieniem Jezusa i złoczyńcy Barabasza.

Następnie przenieślimy się w czasy II Wojny Światowej, gdzie Rudolf Hess, komendant obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau skazuje na śmierć współwięźniów za ucieczkę jednego z osadzonych. Maksymilian Kolbe wychodzi przed szereg i oddaje życie za swojego kolegę.

Była też scena w domu alkoholika, gdzie przez jego chorobę cierpią żona oraz córka.

W szpitalu pokazano chorą nieuleczalnie na białaczkę kobietę, której pozostało dwa miesiące życia.

Nie zabrało również sceny z ukrzyżowania Jezusa Chrystusa na Golgocie.

Podczas misterium uczestnicy mieli okazję do refleksji i przemyśleń, a także do przeżycia duchowego doświadczenia wydarzeń związanych z męką i śmiercią Jezusa.

- Przez te akty, chcemy pokazać, że w różnych sytuacjach, zwłaszcza w tych, w których wydaje nam się, że Bóg nas opuścił, Bóg jest z nami obecny cały czas, cierpi z nami, dodaje otuchy i jest bliżej nas jak nam się wydaje. - mówił wikariusz parafii parafi Podwyższenia Krzyża Świętego w Płazie Michał Korman.