Chrzanów
Pierwszy bociek wypatrzony na Pańskiej Górze w Balinie
- Pierwszy w tym roku bocian...5 marca spacerował i podjadał sobie na Pańskiej Górze w Balinie. Ciekawe czy już wrócił, czy nie odlatywał na zimę ....coraz częściej bociany rezygnują z dalekiej wędrówki i pozostają u nas. W Balinie nie spotkałam bociana od jesieni. Najważniejsze, że jest, to najlepsza oznaka wiosny - napisała pani Jola.
Dodała, że bocian zje cokolwiek się rusza....żabki to raczej trudno mu będzie znaleźć.
- Tak na marginesie, wbrew powszechnemu przekonaniu, bociany zjadają niewiele żab. Dietę mają bogatą. Bocian biały zjada wiele zwierząt, w tym owady (głównie chrząszcze, koniki polne, szarańczę i świerszcze), dżdżownice, ryby, płazy, gady, małe ssaki (nornice, krety, ryjówki) i małe ptaki - dodaje Jolanta Blaszczyk.
Bocian widzany był już także tej zimy (a jeszcze mamy zimę) w Sierszy.
Bociek to mile widziany ptak na naszym wyludniającym się zakątku.
Ktoś jeszcze spotkał bociana? A może komuś coś przyniósł?
Komentarze
1 komentarz
Paradoksalnie to nie jest powód do radości. To wczesna pora jak na przyloty boćków. W przypadku opadów śniegu, marznącego deszczu czy mrozów po prostu nie przeżyje. Podobnie z owadami. Już od kilku tygodni można zobaczyć motyle czy pszczoły a i drzewa owocowe już puszczają pąki. Za wczas to wszystko, za wczas!