Ostatnie miesiące były niezwykle trudne dla trzebińskiego MKS. Wszystko przez problemy organizacyjne i finansowe.

Poprzedni zarząd podał się do dymisji, a na światło dzienne zaczęły wychodzić informacje o klubowych długach, sięgających nawet przeszło 400 tys. zł.

W pewnym momencie pojawiło się nawet widmo likwidacji klubu. Czarny scenariusz ostatecznie się jednak nie spełnił, a 4 grudnia podczas walnego zebrania został wybrany nowy zarząd MKS. W jego skład weszli: Tomasz Kobierecki, Kacper Ślusarek, Jacek Kocot, Marek Labak i Damian Sygnat.

Na podział poszczególnych funkcji w klubowych władzach trzeba było czekać miesiąc. Nowym prezesem został Tomasz Kobierecki (pełnił już tę funkcję od stycznia do lipca 2011 r.). Wiceprezesem ds. szkoleniowych będzie Kacper Ślusarek, wiceprezesem ds. organizacyjnych Damian Sygnat, sekretarzem Jacek Kocot, a członkiem zarządu i specjalistą ds. infrastruktury i bezpieczeństwa na obiekcie Marek Labak.

- Sytuacja klubu jest stabilna. Osiągnęliśmy porozumienie z piłkarzami co do zaległości za 2023 rok. Pozostałe należności spłacamy na bieżąco. Myślę, że do końca stycznia przyszłego roku uda się je uregulować w całości - mówi Tomasz Kobierecki.

Pod koniec roku zarząd podpisał umowę z nowym szkoleniowcem czwartoligowego zespołu - Piotrem Chlipałą. Jak mówi Tomasz Kobierecki, ma to być projekt długofalowy. Drużyna ma w tym sezonie walczyć o utrzymanie w czwartej lidze, ale w razie niepowodzenia, trener ma mieć możliwość dalszej pracy i budowania zespołu, który powalczy o powrót na czwartoligowe boiska.