Nie masz konta? Zarejestruj się

Trzebinia

Piłkarska niedziela. Piąta ligowa porażka Trzebini

03.09.2023 17:00 | 3 komentarze | 3 923 odsłony | Michał Koryczan

Piłkarze czwartoligowego MKS Trzebinia przegrali w niedzielnym meczu wyjazdowym z Wolanią Wola Rzędzińska.

3
Piłkarska niedziela. Piąta ligowa porażka Trzebini
Damian Matyja zdobył jednego gola dla MKS w meczu z Wolanią
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

PIŁKA NOŻNA

IV liga małopolska

Wolania Wola Rzędzińska - MKS Trzebinia 3-1 (2-0)

1-0 Adrian Wójcik (1), 2-0 Filip Kozdrój (15), 3-0 Artur Biały (65), 3-1 Damian Matyja (90)

MKS: Wróbel - Sieczko, Matyja, Jampich, Kikla (31. Sz. Kurek), Zybiński (63. Kura), Olek, Uchacz (63. K. Kalinowski), Szumski (63. Wójcik), Koźlik (86. Zembol), Ł. Skrzypek

Patrząc na tabelę ligową, faworytem spotkania był zespół z Woli Rzędzińskiej, który przystępował do meczu podbudowany wyjazdowym zwycięstwem z Unią Oświęcim.

Trzebinianie chcieli z kolei zrehabilitować się za środową przegraną 0-3 z Beskidem Andrychów przed własną publicznością. To im się jednak nie udało i w konfrontacji z Wolanią ponieśli piątą porażkę w swoim siódmym pojedynku ligowym w tym sezonie.

Spotkanie rozpoczęło się fatalnie dla przyjezdnych, którzy już w 1. minucie stracili gola. Po uderzeniu z dystansu Adriana Wójcika (zawodnik nazywa się tak samo, jak napastnik MKS), Tomasz Wróbel musiał wyciągać piłkę z siatki.

Kwadrans później sytuacja trzebinian była jeszcze trudniejsza, bo po zagraniu Filipa Kozdrója z lewego skrzydła, Artur Biały na tyle skutecznie utrudnił interwencję bramkarzowi MKS, że piłka niespodziewanie wylądowała w bramce.

W 65. minucie było już 3-0 dla gospodarzy. Tym razem strzałem z najbliższej odległości do siatki trafił Artur Biały.

Honorowego gola dla Trzebini zdobył w 90. minucie Damian Matyja. Środkowy obrońca popisał się skutecznym uderzeniem głową po dośrodkowaniu Krzysztofa Sieczki.

- Fakty są niezaprzeczalne. Przegraliśmy drugi mecz w tym tygodniu. Bardzo szkoda, że to my gramy, a przeciwnik strzela bramki. Stworzyliśmy sobie chyba z siedem sytuacji bramkowych. Brakowało jednak wykończenia. Potrzebny byłby nam napastnik. W przyszłym tygodniu na treningu pojawi się jeszcze zawodnik grający w ataku, który jest wolnym graczem. Zobaczymy jak wygląda. Nie tak wyobrażałem sobie początek rozgrywek. Liga nas troszkę zweryfikowała. Co tu dużo mówić. To trener za wszystko odpowiada. To ja podejmuję decyzję i jest mi przykro, że tak to wygląda. Głęboko jednak wierzę w tę drużynę, która jest bardzo młoda. Średnia wieku wynosi nieco ponad 24 lata. Chyba tylko w rezerwach Wisły Kraków i Bruk-Betu Termaliki Nieciecza jest ona niższa. Zespoły mające w swych składach doświadczonych i jakościowych piłkarzy, w decydujących momentach potrafią się lepiej zachować. Spokojnie musimy dać pracować chłopakom, którzy na pewno się odbudują i zespół zacznie punktować - mówi Wojciech Skrzypek, szkoleniowiec MKS.