O komentarz do tej sytuacji poprosiliśmy podinspektora Mariusza Jurczyka, naczelnika Wydziału Ruchu Drogowego w chrzanowskiej policji.

- Znak B-36 (zakaz zatrzymywania) może występować z tabliczką T-26 (dwustronne strzałki ustawione poziomo), jeżeli określa się miejsce na parkingu, gdzie on obowiązuje. Wtedy może być ustawiony prostopadle do wskazanego obszaru parkingu. Na zdjęciu jest znak B-36 (zakaz zatrzymywania) z tabliczką T-25b (dwustronne strzałki ustawione pionowo), która wskazuje kontynuację takiego znaku i dotyczy jego ustawienia po prawej stronie jezdni. Przed tym znakiem powinien być ustawiony znak B-36 (zakaz zatrzymywania) z tabliczką T-25a (początek zakazu), a za nim znak B-36 z tabliczką T-25c (koniec zakazu). A więc w tym konkretnym przypadku nie powinien być nigdy widoczny na zdjęciu znak, gdyż nie ma zastosowania praktycznego (trudno powiedzieć, co organizator ruchu chciał tym znakiem wskazać). Domyślam się, że powinna być tabliczka T-26 (dwustronne strzałki ustawione poziomo). Chyba że miał na myśli teren zielony, co jest niedopuszczalne, ponieważ regulują to przepisy o niszczeniu zieleni i ewentualnie zarządca terenu powinien odpowiednio wygrodzić to miejsce za pomocą urządzeń technicznych, gdy krawężnik nie stanowi przeszkody. W przypadku znaku D-18 (parking) może być on ustawiony z tabliczką T-3a (koniec). Na zdjęciu mamy natomiast do czynienia ze znakiem D-45 (koniec strefy płatnego parkowania), wypłowiałym i bardzo słabo widocznym. Ponadto nieprawidłowo ustawionym, ponieważ te znaki mogą być ustawione wyłącznie na wjazdach i wyjazdach z takich stref. Wskazane na zdjęciu znaki nie odpowiadają przyjętym barwom, a więc nie obowiązują i należy je odnowić zgodnie z normami - wyjaśnia podinspektor Mariusz Jurczyk z KPP w Chrzanowie.

Więcej na ten temat przeczytacie w bieżącym wydaniu „Przełomu", dostępnym również w WERSJI ELEKTRONICZNEJ.