Nie masz konta? Zarejestruj się

Przełom Online

LIBIĄŻ. Nieudana inauguracja Janiny

14.08.2010 21:37 | 0 komentarzy | 4 657 odsłony | red
Piłkarze Janiny Libiąż w obecności siedmiuset widzów przegrali 1-2 z Naprzodem Jędrzejów sobotni, inauguracyjny mecz w III lidze. Obie bramki obciążają konto bramkarza Jakuba Księżarczyka.
0
LIBIĄŻ. Nieudana inauguracja Janiny
Zamieszanie w polu karnym Naprzodu pod koniec meczu
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Piłkarze Janiny Libiąż w obecności siedmiuset widzów przegrali 1-2 z Naprzodem Jędrzejów sobotni, inauguracyjny mecz w III lidze. Nie popisał się ich bramkarz Jakub Księżarczyk, będący nie bez winy przy obu straconych golach.

Już w 4. minucie Mateusz Kubicki trafił do siatki z wolnego. Zmieścil piłkę tuż przy krótkim słupku, zaskakując Księżarczyka. Po niemrawym początku gospodarze jednak rozkręcali się z każdą minutą. Wreszcie po centrze z rogu strzałem głową wyrównał Piotr Witoń, zdobywając historycznego gola dla Libiąża w III lidze. W pierwszej połowie gospodarze mogli pójść za ciosem, ale kolejne okazje zmarnowali młodzieżowiec Łukasz Ortman (uderzył obok słupka) i Łukasz Pactwa (obrońcy zablokowali jego strzał z woleja).

W przerwie kibice oglądali biegającego wokół boiska burmistrza Jacka Latkę.

-Przegrałem zakład z prezesem PKW Tadeuszem Bożkiem. Nie wierzyłem, że koncern da tak dużo pieniędzy na działalność klubu – tak burmistrz wyjaśnił powody wykonania rundy wokół murawy w szaliku Janiny na szyi.

Po zmianie stron nadal trwała zacięta walka. Kibice Janiny wydali najgłośniejszy jęk zawodu po niecelnym strzale głową Konrada Szafrana. Swoje okazje mieli też goście, groźnie uderzający z dystansu. Gdy wydawało się, że mecz skończy się podziałem punktów, własnie na strzał z dystansu w 87. minucie zdecydował się zmiennik Łukasz Olszewski. Choć piłka leciała w środek bramki, zmyliła golkipera gospodarzy. Już w doliczonym czasie gry libiażanie mieli jeszcze dobrą okazję do uratowania punktu. Jednak po centrze Szafrana z prawej strony zamiast piłki w bramce gości znalazł się ...Serge Nahle, który nie trafił w piłkę.

- Goście wygrali, bo jako zespół występujący już kilka sezonów w III lidze grali bardziej wyrachowaną piłkę. Mieliśmy swoje okazje, więc nie zasłużyliśmy na przegraną. Obie bramki obciążają, niestety, konto Jakuba Księżarczyka – przyznał trener libiążan Wojciech Skrzypek.

Kibice wychodzący ze stadionu prowadzili dyskusje o trafności transferów przeprowadzonych w libiąskim klubie przed sezonem.
Marek Oratowski

ZOBACZ TAKŻE

WIĘCEJ ZDJĘĆ Z INAUGURACYJNEGO MECZU JANINY W III LIDZE