Chrzanów
W Chrzanowie straszy po ulicach
„Dzwon Niedzielny" to katolicki tygodnik wydawany w Krakowie. Piszący do tego czasopisma redaktor Wincenty Kuglin przyjechał do Chrzanowa latem 1937 r. W jego reportażu czytamy, że „Chrzanów jest miastem powiatowym i liczy około 20.000 ludności".
Redaktor Kuglin zanotował: „Ciekawe to miasteczko nadzwyczaj (...) Czuć go już dobrze Śląskiem, czyli tym wszystkim, co się nazywa postępem i techniką, jednym słowem: kulturą materialną".
Niemiecki, hebrajski, a polskiego nie ma...
Autor wyznaje - a przypomnijmy, że mamy rok 1937 - iż kiedy znalazł się na Rynku w Chrzanowie, poczuł się cudzoziemcem, bo - jak twierdzi - nie słyszał polskiego języka.
„Tłum ludzi, otaczający licznymi (b. licznymi!) grupkami rynek mówi tylko językiem pozbieranym z całego świata, t.j. hebrajskim... Niemiecki, hebrajski, a polskiego nie ma..." - relacjonuje.
Redaktor Wincenty Kuglin przytacza fragment rozpoznanej mowy: „Moniek! Hast du gewidzioł tego ciele, co było brzuchate pod łatą, a stodolowało pod nocą? Ty czujesz? Ono zakręciło w las i... poleciało w ogon!".
Jak cień znika w sklepie
A co z tym straszeniem w Chrzanowie? Czy chodziło tak naprawdę o zasłyszany język? Redaktor Kuglin wyjaśnia:
„Takim starszakiem na ludzi jest energiczna akcja na tutejszym terenie Chrześcijańskiego Frontu Gospodarczego. Zakłada ten „Front" w przyspieszonym tempie katolickie sklepy, z myślą spolszczenia handlu i przemysłu w Polsce. Skutki są bardzo widoczne. Jeśli już np. ktoś zmuszony jest kupować w niekatolickim sklepie (jak mi opowiadano), to czyni to z wielkim strachem. Ogląda się na wszystkie strony, jakby po ulicach straszyło i jak cień znika w sklepie... Sumienie go rusza - powiadają".
Ot, taka ciekawostka dotycząca przedwojennego Chrzanowa, widziana oczami katolickiego dziennikarza.
Komentarze
5 komentarzy
Dobrze? To mało powiedziane! Rósł w potęgę i siłę! Polacy byli stworzeni po to, by prowadzić domy zamożnych Żydów.
Czyli antysemityzm miał się dobrze w przedwojennym Chrzanowie, jeszcze kilka lat i...
Wygląda na to, że ten redaktor nie wiedział na czym polega różnica między hebrajskim a jidysz.
Od dawna zastanawiam się jakby Chrzanów, Trzebinia, Polska wyglądały dziś gdyby nie holokaust. Ilu Żydów by mieszkało obecnie w kraju, jaki by to stanowiło procent Narodu i jakby wyglądał ten kraj. Czy byłby bogatszy, lepszy niż dzisiejszy czy nie. Historia naszego powiatu jest bogata i ciekawa, ale mało kto pisze o tym, nie chcą, może nie wiedzą, może im się nie chce. Jak nie znacie, to polecam: https://staralesniczowkablog.wordpress.com/tag/trzebinia/ - https://www.facebook.com/smzt.cor/ - https://www.facebook.com/kwksiersza -
Cały ten świat zniknął bez śladu. Więcej takich artykułów