Przełom Online
TRZEBINIA. Nie zdążyli z Dworcową na czas
Najwcześniej 1 listopada drogowcy otworzą dla ruchu ul. Dworcową. Wcześniejszego terminu zakończenia prac nie udało im się dotrzymać. Jak tłumaczą, inwestycję przyblokował leżący w ziemi kabel energetyczny.
Według wcześniejszych zapowiedzi, ul. Dworcowa miała być przejezdna od minionej niedzieli. Jest środa, tymczasem przejechać wciąż się nie da.
-Terminu nie dotrzymano z uwagi na kolizję z kablem energetycznym, który należało przełożyć. Prace przyblokował także deszcz, w trakcie którego nie można było kłaść asfaltu. Z robotą drogowcy powinny się uwinąć do końca października – wykonawcę tłumaczy Robert Siwek, rzecznik prasowy Urzędu Miasta w Trzebini.
Do tego czasu kierowców obowiązuje objazd ulicami: Słowackiego, Krakowską, Kościuszki i Dworcową. Na czas zamknięcia 100-metrowego odcinka ul. Dworcowej zmianie uległy także trasy autobusów komunikacji miejskiej. Linie 310, 315, 342, 349 nie obsługują przystanków: Trzebinia Gumownia, Trzebinia Zakłady Tłuszczowe oraz Trzebinia Słowackiego.
(AJ)
Komentarze
5 komentarzy
Dziwię się, że jeszcze cokolwiek pozwalają mu mówić (rzecznikowi)
to powoli przestaje być zabawne. nie przypominam sobie żadnego remontu w ostatnim czasie, który przebiegłby w Trzebini bez zakłóceń. pech czy niedbalstwo?
I teraz pytanie po raz kolejny, czy będą jakieś kary ?? Dopóki któraś z firm nie zacznie płacić kar to wszystkie będą miały gdzieś terminowość bo będzie wiadomo że z pracą nie muszą się śpieszyć. ZERO konsekwencji jak zawsze !!
Jeśli rzecznik mówi "powinny się uwinąć" to chyba urzędowi nie zależy na terminowości inwestycji.
Znowu nie zdążyli, czy to jakaś tendencja z remontami w Trzebini?