Trzebinia
Co zmieniło się na gminnych placach zabaw w Trzebini?
"Dajcie miejsce do zabawy dla naszych dzieci" - apelowali internauci, czytelnicy "Przełomu" i wskazywali zniszczone place zabaw. Po dwóch miesiącach od naszej interwencji, sprawdziliśmy czy coś się na nich zmieniło.
Na pytanie zadane przez nas na Facebooku na przełomie kwietnia i maja tego roku, które place zabaw w powiecie chrzanowskim wymagają jeszcze naprawy, dostaliśmy 104 komentarze z konkretnymi adresami. Część z nich powtarzała się. Sporo wskazań dotyczyło placów zabaw w Trzebini.
Plac zabaw na Trzebionce
Najwięcej osób wskazało, że to plac zabaw na Trzebionce - przy ul. 1 Maja, między blokami - woła o pomstę do nieba. Część placu jest drewniana, tym samym spróchniała, połamana, a oderwane kawałki drewna leżą rzucone przy urządzeniach. Ostre z mnóstwem drzazg. Plastikowe huśtawki częściowo są połamane. Na pewno nie jest to bezpieczne miejsce dla dzieci.
- Niestety, część urządzeń niszczonych jest celowo. Na terenach rekreacyjnych, należących do gminy, dochodzi często do aktów wandalizmu, w trakcie których dewastowane są zarówno urządzenia zabawowe, jak i infrastruktura (ławki, stoły, kosze na śmieci, ogrodzenia, regulaminy placów zabaw oraz siłowni plenerowych). W ostatnim czasie sytuacje takie miały miejsce na placach zabaw przy ulicy Ogrodowej oraz Słonecznej w Trzebini - informowała na łamach naszej gazety Anna Jarguz, rzeczniczka Urzędu Miasta Trzebinia.
Komentarze
3 komentarzy
@TW_Rysiek - takie betonowe rynki są obecnie bardzo pożądane, jajecznicę można sobie usmażyć, do sauny nie trzeba biegać, nerki i stawy solidnie wygrzać, nie ma co narzekać, dobrze nam robią, lepiej się nie da.
Na takie siłownie moda już minęła parę lat temu, teraz najefektywniej "odprowadza się" kasę w formie pseudo-tężni i kosmetyki rynków i placów które kiedyś zawalono bruk-betem a teraz się w tym klomby wycina :D
Proszę o wybudowanie z gminnych pieniędzy 58 nikomu niepotrzebnej siłowni na wolnym powietrzu.