Przełom Online
CHRZANÓW. Sąsiedzi pożyczyli defibrylator
- Pożyczamy to, które do tej pory było w Urzędzie Miasta w Trzebini. Nie zostaniemy jednak bez niczego. Swój defibrylator użyczy nam trzebińska Maltańska Służba Medyczna. Ma na wyposażeniu dwa, w tym jeden wysokospecjalistyczny – mówi Klaudia Małysiak-Ligęza, inspektor wydziału spraw obywatelskich i administracyjnych trzebińskiego magistratu. - W całej gminie mamy 20 urządzeń – dodaje.
Przypomnijmy, że temat braku defibrylatorów w Chrzanowie pojawił się przy okazji tragedii do jakiej doszło pod koniec października w urzędzie pracy. W poczekalni zmarł bezrobotny mężczyzna.
CHRZANÓW. ŚMIERĆ W URZĘDZIE PRACY- Na razie starostwo nie ma pieniędzy. Dlatego poprosiłem o wypożyczenie sprzętu Adama Adamczyka, burmistrza Trzebini. Zgodził się – tłumacz Jerzy Kasprzyk, zastępca dyrektora Powiatowego Urzędu Pracy w Chrzanowie.Jeszcze nie wiadomo, w którym miejscu będzie przechowywane AED. Są dwie opcje: pierwsze lub drugie piętro pośredniaka. W czwartek kierownictwo wydziałów przeszło szkolenie z używania sprzętu ratującego życie. W poniedziałek nauczą się tego pozostali pracownicy.
- To nie koniec poprawy bezpieczeństwa naszych klientów. Wkrótce zorganizujemy dla osób zatrudnionych w naszej placówce dodatkowy kurs udzielania pierwszej pomocy – zaznacza Barbara Babijczuk, dyrektorka pośredniaka.
Defibrylatorów wciąż nie ma m.in. Urząd Miejski w Chrzanowie. Dostępne są tylko w Rejonowym Przedsiębiorstwie Wodociągów i Kanalizacji w Chrzanowie oraz w chrzanowskiej OSP.
W telewizji “Przełom” można zobaczyć program instruktażowy o obsłudze AED
(jk)
Komentarze
1 komentarz
Obsługa takiego defibrylatora nie jest skomplikowana.trzeba tylko dokładnie słuchac co mowi lektor i wykonywac po kolei wszystkie czynnosci.Jestem po takim szkoleniu u nas w Trzebini,ktore organizował Urzad Miasta.Kazdy zainteresowany mogł z niego skorzystac,szkolenie obejmowało pierwsza pomoc po zatrzymaniu krazenia,oraz jak kozystac z defibrylatora i kiedy go mozna uzyc.Prowadzili go wykfalifikowani pracownicy Krakowskiego Pogotowia Ratunkowego,a cwiczyc mozna było do woli.Na koniec kazdy otrzymał certyfikat ukonczenia takiego szkolenia.Polecam warto.