Nie masz konta? Zarejestruj się

Chrzanów

27.04.2022 22:14 | 0 komentarzy | 5 431 odsłon | Grażyna Kaim
Po dwóch covidowych latach wracamy do plenerowych imprez. W najbliższy weekend okaże się, jak bardzo jesteśmy pod tym względem wyposzczeni. Czy nadal je lubimy i czy przypadkiem nie zmieniły się nasze gusta.
0
No to świętujemy!
Grażyna Kaim
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Po dwóch covidowych latach wracamy do plenerowych imprez. W najbliższy weekend okaże się, jak bardzo jesteśmy pod tym względem wyposzczeni. Czy nadal je lubimy i czy przypadkiem nie zmieniły się nasze gusta. Opinie są różne. Niektórych nie nastraja do świętowania trwająca tuż za naszą granicą - w Ukrainie, brutalna wojna. Inni, mimo wszystko, chcą wracać do normalności.
Tylko, czy jest to ta sama normalność co dwa lata temu?

Pandemia zmieniła wiele naszych przyzwyczajeń. Ja na przykład po wymuszonej covidem abstynencji zakupowej, nie wróciłam do tego nałogu. Dziś wolę poszukać czegoś w sieci i ewentualnie pomaszerować do sklepu po konkretny, wybrany wcześniej towar.

Zdecydowanie wzmocniły się nasze więzi z telefonem komórkowym, który przez długi pandemiczny czas był dla wielu jedynym łącznikiem z rodziną czy znajomymi. Sentyment więc pozostał i wcale nie mam na myśli wyłącznie nastolatków czy bardzo młodych ludzi.

Niektórzy wcale nie pragną powrotu do biur - do zawodowej normalności, bo przyzwyczaili się i polubili pracę w spodniach od piżamy czy w dresach - zdalnie, bez konieczności wychodzenia z domu.

Ciekawe więc, czy umiemy jeszcze, chcemy i lubimy bawić się tak masowo na imprezach plenerowych?
Czy dalej lubimy - jak przed covidem i przed wojną - disco polo (bo to do granic możliwości beztroska i bezrefleksyjna muzyka)? Czy w związku z wojną na Ukrainie nie przygasł nieco nasz entuzjazm do PRL-u? Przekonamy się już w ten weekend, bo Trzebinia zaproponowała mieszkańcom taką właśnie majówkową ofertę. W poprzednich latach i disco polo, i PRL świetnie się sprzedawały, więc zobaczymy.

Można rzec, że na bogato - bo przez cztery dni bawić się będą mieszkańcy Libiąża. Sprytnie połączono tam trzy okazje w jedno - majówkę, otwarcie nowo wybudowanego, krytego basenu i Dni Libiąża. Gwiazd wielkiego formatu co prawda nie będzie, ale jeśli tylko pogoda dopisze - a mieszkańcy zechcą zabawić się masowo i w plenerze - to może być fajnie i swojsko (programy wszystkich majówkowych imprez znajdą Państwo w informatorze kulturalnym).

Psycholożka Izabela Wilga-Malota w wywiadzie w bieżącym numerze "Przełomu" zachęca, żeby wracać do normalności - bawić się na koncertach i spotykać w większym gronie.

Właśnie nadarza się okazja. Skorzystacie?