Twojego grata pewnie godzinę badają. Skończ waść...

Makariusz, a w której to stacji badanie samochodu trwa 5 minut???

To jest prawda @AAA. Sam bym tak zrobił i nie wrócił następnym razem. Dziś jest spory wybór stacji, konkurencja, więc muszą sobie pilnować klienta. Oczywiście mówimy o drobnych usterkach. Mnie np wykryto rok temu uszkodzony sworzeń wahacza, który należy wymienić. Przegląd bez problemu + informacja, że należy to zrobić. Uważam, że takie podejście jest uczciwe w obie strony. Ja mam informację a oni klienta.

System badań technicznych jest kompletnie bez sensu. Jak komuś gdzieś nie podbiją papierów, to idzie plotka i można zwijać interes, bo nikt tam drugi raz nie przyjedzie. Stacje, które robiły sumienne przeglądy zlikwidowano. Badania powinny być dobrowolne i np: powiązane z ubezpieczeniami, albo robione bezpłatnie przez UDT.

Co nie zmienia faktu, że ustawodawca pozostaje głuchy, hehehe. Ja bym proponował wziąć jakieś transparenty i jechać pod Sejm. A czemu napisałem o rodzince? Bo nikt w dobrych intencjach nie napisze czegoś takiego. A więc albo ma Pani złe intencje wobec obywateli, albo jakiś w tym interes. Jest jeszcze trzecia opcja... To są zwyczajne pretensje, że bulimy 100zł a może powinniśmy już 200zł bulić, mimo iż tak jak wspomniałem, 100zł za 5 minut pracy to dużo pieniędzy.

No nie wiem czy Pan uwierzy, ale nikt z rodzinki stacji nie prowadzi. "A ustawodawca pozostaje głuchy na postulat podniesienia ceny przez stacje diagnostyczne". Pana interpretacja tego stwierdzenia jest książkowym przykładem na szukanie dziury w całym i dopatrywania się drugiego dna, może korupcji, nepotyzmu i czegoś tam jeszcze, w każdym stwierdzeniu. Gratuluję polotu i fantazji.

A Pani widzę popiera podniesienie stawek, skoro pisze o "głuchym" postulacie... Ktoś z rodzinki prowadzi stację? :) 100zł (162 w moim przypadku) to sporo jak na 5 minut pracy, ja potrzebuję trzech godzin aby zarobić 100zł!!!