MAŁOPOLSKA
Mężczyzna zakażony koronawirusem chciał wejść do samolotu z fałszywym wynikiem testu
- Podczas odprawy paszportowej funkcjonariusze Straży Granicznej sprawdzając w systemie każdego z pasażerów ujawnili, że jeden z nich ma nałożoną izolację domową w związku z zakażeniem koronawirusem - relacjonuje Justyna Fil rzecznik prasowy KPP w Krakowie.
Wezwano policję. 24-latek musiał się podać dodatkowemu badaniu na obecność wirusa. Dało wynik pozytywny. Policjanci ustalili też, że Cypryjczyk podczas odprawy paszportowej okazał strażnikom granicznym sfałszowane zaświadczenie o negatywnym wyniku testu na obecność koronawirusa.
- Mężczyzna został zatrzymany, a następnie zwolniony do miejsca odbywania izolacji. 24-latek odpowie przed sądem - dodaje rzecznik.
Za posłużenie się fałszywym dokumentem grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności. Za naruszenie przepisów związanych z przeciwdziałaniem pandemii, w tym za naruszenie zasad kwarantanny czy izolacji domowej grozi mandat do 500 zł, a sanepid w drodze postępowania administracyjnego może nałożyć karę nawet do 30 tysięcy zł.
- W przypadku osób zakażonych istnieje też możliwość odpowiedzialności karnej za przestępstwo narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia innych, poprzez szerzenie choroby zakaźnej. Grozi za to nawet do 8 lat więzienia - podkreśla Justyna Fil.
Komentarze
4 komentarzy
Jeszcze chwile żarło aż zdechło, w końcu pękła granica. Co to za kraj w którym coraz ciężej kraść.
No to późno na to wpadł. Chyba za PO też musiał mieć ciężko skoro do niego doszło dopiero że PIS już 6 lat radzi
Dokładnie, Cypr to raj podatkowy, tam można robić wały do bólu. Gościowi dobrze było za czasów PO, teraz za rządów PiS postanowił uciekać, bo coraz trudniej wały kręcić.
No co usłyszał o polskim ładzie i chciał uciekać, bez względu na stan zdrowia :-D