Przełom Online
TRZEBINIA. Wierzbę zastąpił tulipanowiec amerykański
Na trzebińskim Rynku, w miejscu wyciętej wierzby białej, od kilkunastu dni rośnie tulipanowiec amerykański. Wielu mieszkańców zastanawia się, dlaczego drzewko posadzono akurat w zimie?
Marian Fiszer, naczelnik wydziału ochrony środowiska Urzędu Miasta w Trzebini, twierdzi, że firma, której zlecono posadzenie drzewa, miała to zrobić wcześniej. Uniemożliwiły to jednak minusowe temperatury.
- Czekaliśmy na odwilż. Dopiero końcem grudnia temperatury na zewnątrz przekroczyły 0 stopni Celsjusza. Ziemia nie była zmrożona. Bez przeszkód można było to zrobić – tłumaczy Fiszer.
Za zakup drzewa i jego nasadzenie gmina zapłaciła 5.380 zł. W tej cenie przez najbliższe trzy lata przedsiębiorstwo, które dostarczyło tulipanowca, będzie między innymi dbać o jego nawożenie, cięcia pielęgnacyjne i korekcyjne.
Posadzony w Rynku tulipanowiec liczy obecnie 7 metrów wysokości. Ma urosnąć do około 25 metrów. Drzewo, jak zapewniają trzebińscy urzędnicy, dobrze znosi miejski klimat. Charakteryzuje się żółtozielonymi kwiatami, przypominającymi tulipany oraz oryginalnymi liśćmi, które jesienią przebarwiają się na kolor złocisto-żółty i pomarańczowy.
(AJ)
Komentarze
6 komentarzy
Może nie jestem fachowcem od uprawy dużych drzew, ale muszę wtrącić swoje trzy grosze.Jako znawca, hobbysta zauważam ( na oko) iż drzewo to jest starsze ode mnie i chyba od pozostałych uczestników forum. Sprawdziłem!Naukowcy SGG twierdza iż taki tulipanowiec może mieć około 40 lat i teraz dopiero zaczyna kwitnąć.To zrobiło na mnie wrażenie.W sumie, jeżeli przy tej cenie byłoby tylko drzewo z liśćmi- bez kwiatów to pewnie też byłbym z lekka nie zadowolony.Chcąc sprawdzić cenę podzwoniłem po Szkółkach, ogrodnicy słysząc rozmiary tulipanowca odsyłali mnie jednak do Holandii.W Polsce tak dużymi drzewami zajmuje się jedna , czy dwie szkółki.Sprawdzę cenę w Holandii no i obowiązkowo w Chinach. Co Wy na to?
skoro jest już takie drzewko to może miasto chce założyć na nim hodowlę "jedwabników" dlatego taka cena :-) Pozdrawiam !!!
A może PRZEŁOM sprawdzi, czy takie ceny są tylko dla naszego miasta? Można np. zadzwonić do kilku konkurencyjnych firm i sprawdzić ile taka usługa kosztuje, jeżeli zamawiającym jest np. przedsiębiorstwo (bo osoba prywatna kupi zapewne małą sadzonkę)? A z ciekawszych informacji, które znalazłem w internecie na temat tego drzewa - zdaje się, że nie wymaga przycinania,za które zapłacili podatnicy naszej gminy http://drzewa.nk4.netmark.pl/atlas/tulipanowiec/tulipanowiec_amerykanski/tulipanowiec_amerykanski.php Informacja na samym dole strony:)
też się orientowałem i co... drzewo osiąga 30 m, rozrost czasowy 100 lat, sadzonka 30 cm kosztuje 15 zł To na zdjęciu ma około 6 m 30 m / 100 lat = 0,3 m/rok 6 m / 0,3 = 20 x 15 zł = 300 zł Kurde niech będzie 600 przyjmując 50% kosztów transportu, nasadzenia i (śmiechu wartej) dbałości przez 3 lata - to koszt tego badziewia przekracza ok. 5-krotnie cenę rynkową. Co znaczy, że firma za transport, zasadzenie i 3-letnią obsługę wzięła kasę z góry w kwocie przekraczającej 2,5 krotnie wartość przedmiotu. Może firma poda nazwę w ramach reklamy, a urzędnik który to podpisał, w ramach zwolnienia.
a skąd taka cena tulipanowca?????!!!!! mamy w ogrodzie- na pewno mniejszy ale kosztował 80 PLN i zasadzony na wiosnę kilka lat temu ma się dobrze znaczy rośnie :-)..... rozumiem ze za taką cenę jego przyrost bedzie błyskawiczny- chyba musi być modyfikowany genetycznie ze taki drogi !! czy to jest gospodarność po nowemu ? GRATULUJĘ....
Fajna cena.... zastanawiam się tylko, czemu w naszym powiecie urzędnicy tak nienawidzą wierzby płaczącej? W Chrzanowie ją usunięto, w Trzebini... To typowo polskie drzewo, a te wszystkie nowości... to nawet nazw nie zapamiętamy...