Trzebinia
Biblioteka na łące. Mija termin projektowania i starań o pozwolenie na budowę
![Biblioteka na łące. Mija termin projektowania i starań o pozwolenie na budowę](https://imgcdn1.przelom.pl/im/v1/news-900-widen-wm/2021/12/30/39157_1640897593_63028100.jpg)
Na działce u zbiegu ulic Ochronkowej i Krakowskiej miały powstawać różne obiekty. Starsi mieszkańcy miasta pewnie pamiętają stojący tam w latach 90. niedokończony budynek pawilonu "Wszystko dla domu" należącego do WPHW. Jego ruina trafiła w ręce firmy Ahold, która też planowała go przeznaczyć na obiekt handlowy, ale nie wyszło. Pamiątką po tej spółce jest używana przez niektórych nazwa tego miejsca "działka po Aholdzie". Działka ta trafiła w ręce gminy w 2005 roku i do dziś stoi pusta. Samorząd gospodarzy od lat na reprezentacyjnej z uwagi na położenie nieruchomości ... kosząc trawę.
Co chcieli zbudować poprzedni burmistrzowie?
Burmistrz Adam Adamczyk mówił przez jakiś czas, że widzi na terenie po Aholdzie domykające zabudowę centrum miasta kilkukondygnacyjne budynki mieszkalne. Zlecił nawet opracowanie koncepcji budowy bloku z podziemnymi parkingami i usługami na parterze. Dokumentacja trafiła na półkę, bo radnym pomysł nie bardzo przypadł do gustu. Ruchliwe skrzyżowanie w małym miasteczku nie wydawało im się odpowiednim sąsiedztwem do zamieszkania.
Pod koniec 2012 roku z kolei grupa radnych wpadła na pomysł, aby postawić tam przedszkole i żłobek. Ówczesny burmistrz Stanisław Szczurek miał jednak inne pomysły na zagospodarowanie nieruchomości. Najpierw widział tam, jak jego poprzednik, budynek mieszkalny z ośrodkiem zdrowia. Miała go postawić międzygminna spółka TBS. Później zamarzył się burmistrzowi nowoczesny budynek z centrum multimedialnym na wzór biblioteki w Jaworznie czy Oświęcimiu.
- To ma być obiekt, który zarówno swoją ofertą, jak również architekturą, ma być atrakcją miasta - mówił burmistrz Szczurek.
W budżecie gminy nie było jednak pieniędzy. - Gminę będzie na to stać, gdy w Elektrowni Siersza powstanie nowy blok energetyczny. Decyzje mają zapaść do końca 2014 roku. Gdy blok energetyczny powstanie, nie tylko wybudujemy centrum multimedialne, rozbudujemy także urząd miasta - zapowiadał Stanisław Szczurek. Wierzył, że do gminy spłyną większe pieniądze z podatków od nieruchomości z elektrowni.
Jarosław śladem Stanisława
Ostatnia koncepcja (biblioteka z bogatą infrastrukturą) najwyraźniej spodobała się obecnemu burmistrzowi Jarosławowi Okoczukowi. Jak powiedział podczas sesji budżetowej przed świętami, dobiega końca projektowanie biblioteki. 31 grudnia br. ma być gotowa pełna dokumentacja z pozwoleniem na budowę. W styczniu zapowiada więc mały show, czyli prezentację projektu w 3D. Kwestia finansowania budowy nie jest na na razie jasna, tak samo jak ostateczny koszt inwestycji, o kosztach utrzymania obiektu już nie mówiąc.
Czy biblioteka w Trzebini jest potrzebna? Niewątpliwie tak, bo jak zwykł mawiać burmistrz Jarosław Okoczuk o miejscach kojarzonych z minioną epoką, obecna jej siedziba to nierozwojowe "klepisko".
Można tylko dyskutować czy lokowanie biblioteki przy ruchliwym skrzyżowaniu, na stosunkowo niedużej działce, wogóle jest dobrym pomysłem, bo instytucję ogranicza "plenerowo". Ale skoro wjazdy i zjazdy, jak zapewnia burmistrz, są uzgodnione, więc wypada się tylko pomodlić o pieniądze na realizację projektu. Z Polskiego Ładu. A jakże! Okoczuk zapewnia, że gmina będzie aplikować.
Kiedy nastąpi wbicie pierwszej łopaty i przecięcie wstęgi? - możemy robić zakłady.
Z historii działki
1991 - Wojewódzkie Przedsiębiorstwo Handlu Wewnętrznego w Katowicach postawiło przy ul. Ochronkowej pawilon „Wszystko dla domu". Skończyło się na stanie surowym.
1993 r. WPHW sprzedało prawo użytkowania wieczystego gruntu wraz z pawilonem osobom fizycznym
1996 r. działkę i budynek kupiła spółka Mawax-Pumar, która w 2002 r. przekształciła się w spółkę Ahold-Polska. Firma chciała otworzyć tu sklep wielobranżowy, ale planów nie zrealizowała. Obiekt niszczał.
2004 r. Rada Miasta Trzebini podjęła decyzję o kupnie nieruchomości. Początkowo spółka Ahold-Polska chciała za nią blisko 2 mln zł. Ostatecznie cenę udało się zbić do 1,1 mln zł.
2005 r. gmina kupiła nieruchomość. Na wyburzenie stojącego tu pawilonu wydała dodatkowo ponad 100 tys. zł.
Komentarze
9 komentarzy
Ale jak parking to piętrowy, nie taki jak przed dworcem PKP!!!
Biblioteka? - to krok wstecz. Nie pamiętam, kiedy ostatnio miałem w ręku papierową książkę. Czytam co dzień. Z drugiej strony... takie neutralne, nie nadymane miejsce, gdzie można przyjść, skorzystać z komputera, coś wypożyczyć, z kimś się umówić i wypić kawę.... Tylko PARKING!
Właściwie to "Orion" pusty stoi, też można by go spróbować dokupić. Powstałby całkiem spory obszar w centrum do zagospodarowania przez gminę. Też mi się wydaje że, w przypadku biblioteki, warto przeliczyć nie tylko koszty budowy, ale i zapotrzebowanie, a zwłaszcza koszty utrzymania budynku. Żeby się nie okazało, że później większość kasy pójdzie na utrzymanie i ogrzewanie budynku, a na zakup nowych książek zostanie niewiele, a biblioteka bez nowości umiera. No i czy z wypożyczaniem książek nie będzie tak jak ze sprzedażą, czyli "pójdzie do netu"?
Spam
Może ktoś pokusi się i przedstawi w liczbach ,jak dużo osób w Trzebini korzysta z księgozbiorów.. i czy obecne "nierozwojowe klepisko" nie jest wystarczające...Nastepnie zrobi rekonesans po szkołach i przedszkolach..gdzie codziennie w odrapanych murach i pamietających lata 80 te ławkach i szatniach, spedza całe dnie ,tysiące dzieci w gminie...
Od lat tak uważam i mówię; kupić ten opuszczony dom po wschodniej (do ronda) stronie parkingu, na którym od lat wisi baner "na sprzedaż", dogadać się z właścicielami domu pomiędzy parkingiem a tą "gminną łąką" i ten dom od nich odkupić albo chociaż wykroić pięciometrowy pasek przejazdu od frontu (miejsce jest), odstępując im ewentualnie te 5 metrów "z boku". W ten sposób powstałaby spora działka, na której można by coś postawić. Na przykład nowy budynek urzędu. Ten stary to przecież tylko odświeżona rudera.
I tyle mamy po Szczurkach i Adamczykach. Teraz Okoczuki z pełnymi portfelami po podwyżkach może zrobią bibliotekę, mimo iż ta jest... Po Szczurku, "jego" kopalni i ratunku dla elektrowni tylko smród pozostał a miało być tak pięknie.
Kevin przecież wiadomo ze to najbardziej słuszny sposób pozyskania pieniędzy. A jeżeli się nie uda to będzie wytłumaczenie ze to wola Boska, Bóg tak chciał więc nie ma sensu dyskutować dlaczego się nie udało..
Pozostaje modlitwa? W jakim kraju ja żyje..