Przełom Online
GROMIEC. Rozlewisko zaczyna zagrażać ludziom
83-letnia Maria Ciupek, mieszkająca przy ul. Broniewskiego, znów nie może spać. Wielka woda jest coraz bliżej domów.
W rejonie ul. Broniewskiego w Gromcu znajduje się rozległe zagłębienie terenu. Spływają tam wody z całej okolicy. Podczas zeszłorocznej powodzi żywioł zaatakował tamtejsze posesje. Teraz, po stopnieniu śniegu, rozlewisko powiększyło się. Z każdym dniem jest coraz groźniejsze dla ludzi. Maria Ciupek prowadzi nad duży rów obok jej domu.
- W piątek strużka płynęła ino ino. Dziś rano wstaję, a tu wody od groma – martwi się. Dostępu do posesji bronią worki z piaskiem, „pamiątka” po zeszłorocznej powodzi.
- Są namoczone i pewnie by nie wytrzymały kolejnego naporu wody – zauważa staruszka.
Marcin Bolek, dyżurny w Powiatowym Centrum Zarządzania Kryzysowego w Chrzanowie, mówi, że w sobotę w południe libiąski komisariat policji przekazał informację o zagrożeniu powodziowym w Gromcu. Na miejsce zostali wysłani strażacy.
- Monitorujemy zagrożenie. Na razie rozlewisko jest jakieś 20-30 metrów od zabudowań – uspokaja starszy kapitan Wojciech Rapka, rzecznik komendanta chrzanowskiej PSP.
- Boże uchowaj, żeby nie przyszły deszcze, bo wtedy woda raz dwa nas zaleje – załamuje ręce Maria Ciupek.
Łukasz Dulowski