Chrzanów
Archeolodzy kopali koło kościoła św. Mikołaja. Odkryli prawdopodobnie narzędzia słynnego alchemika
Nas zainteresowały szczególnie znaleziska z wykopu w pobliżu kościoła św. Mikołaja, gdzie prace wykonywała jedna z firm podłączająca instalację. Nie miała pierwotnie zezwolenia konserwatora zabytków, dlatego prace zostały wstrzymane. Gdy już zezwolenie zostało udzielone, na miejscu pojawili się archeolodzy. Znaleźli tam fragmenty piwnicy, ale i akcesoria przypominające te apteczne, w tym różne naczynia szklane.
- Jedna z koncepcji, która mi się bardzo podoba mówi, że naczynia są z XVI wieku i były własnością Aleksandra Balińskiego, znanego z literatury alchemika. Tak leczył króla Aleksandra Jagiellończyka, aż ten wsadził go do więzienia. Nazywał się Baliński od Balina. Zadłużył się u mieszczan, bo chciał zrobić złoto z ołowiu, jak większość alchemików. Potem słuch o nim zaginął. Prawdopodobnie wygnano go z tych okolic z powodu wspomnianych długów - snuł przypuszczenia Marek Szymaszkiewicz, kustosz muzeum i archeolog. Prace przy kościele zakończył dopiero kilka dni temu.
Jednak bardziej prawdopodobne jest to, że przedmioty były własnością osoby żyjącej w XVII wieku przy parafii św. Mikołaja, związanej ze szpitalem ubogich, która leczyła ludzi. Albo XVIII-wiecznego, chrzanowskiego cyrulika. To, która z tych koncepcji jest najbliższa prawdy okaże się po badaniach znalezionych przedmiotów i konsultacjach ze specjalistami.
O tym, co prowadzący badania wykopali przy siedzibie muzeum oraz w trakcie ekshumacji szczątków żołnierzy radzieckich w Kościelcu napiszemy w jednym z kolejnych, papierowych numerów „Przełomu".
Termin piątkowej prezentacji nie był przypadkowy, bo 15 października przypada Międzynarodowy Dzień Archeologii.