Pan Łukasz łowi ryby od kilkunastu lat.

- Córka ze mną jeździ od czterech. Z tego trzy lata sama wędkuje. To znaczy opłaca swoją licencję i łowi na własnym komplecie wędek. Propagujemy wędkarstwo sportowe. Łowimy duże karpie i amury. Robimy zdjęcia i wypuszczamy je. Mięso nas nie interesuje, Rekordowa sztuka Mileny ważyła 16,5 kg. Na naszym kanale na YouTubie pokazujemy nasze trofea. Można tam zobaczyć, że to nie jest tak, że to ja łowię za nią te ryby - przekonuje Łukasz Bogudziński.

Ośmiolatka ucząca się w SP nr 3 w Libiążu, do której przylgnął przydomek Karpiowa MIlena, umie wyholować nawet wielkiego amura, karpia albo jesiotra, bo i takie się zdarzały. Od tego roku rodzinny duet najczęściej wybiera się na ryby nad akweny w Żarkach. Wcześniej łowił w Oświęcimiu.

Obejrzyjcie film znad wody, pokazujący ich w akcji.