@andzia, w którym komentarzu pisałem, że szpital chrzanowski rozwija się dzięki PIS-owi, on się rozwija dzięki odpowiedzialnemu dyrektorowi na tym stanowisku a odnośnie foteli z WOŚP o których piszesz, to one były tak kiepskie i zakończyły swój żywot?, czy orkiestrowy showman, dyrygent je zabrał?, skoro trzeba było kupić nowe.

Nie "ruzumicie" drodzy forumowicze co chce przekazać nam jdowbecki ? Samorządy nie dają sobie rady ze szpitalami. Nawet nasz chrzanowski nie daje rady .Te 3,5 mln plus 18 mln to za mało . Tylko Pis swoimi rządowymi mackami wprost z Warszawy jest w stanie uzdrowić wszystkie problemy lokalnej ochrony zdrowia. A tak w ogóle , to dwa lata temu widziałam już te fotele na oddziale dziecięcym chrzanowskiego szpitala . Naklejona były na nie serduszka WOŚP.

A kto to jest dyrektor Baranowski?

Choćby NFZ i ''Orkiestra'' dosypali nie wiadomo ile kasy dla danego szpitala, to jeżeli nie będzie dobrego dyrektora, szpital ten będzie generował długi, czego mamy przykład w Chrzanowie, gdzie po kilku latach nierządu dopiero teraźniejszy dyrektor Baranowski stawia szpital na nogi, ale pełowskie trolle to co dobre muszą zawsze skrytykować.

@ jaro1. Tu nie chodzi o to aby było racjonalnie i jak najlepiej dla pacjenta. Ma być z pompą i przytupem a kasa się nie liczy.

dokładnie.. idzie na rozłożenie szpitala! Na ch..a rodzicom są potrzebne rozkładane TAKIE fotele. Skromnie 1800 hurt na Orkiestrę i do 3800 zł detal. Wszystkie placówki w całej Polsce się chwalą takimi zakupami! - tylko po co?!? Wygodna sprężynówka z materacykiem z Castoramy jest 20x tańsza i praktyczniejsza!

Jdowbecki nie podniecaj się 4 fotelami. Wośp dał dużo więcej. Jako pisuar powinieneś to docenić.

Czyli teraźniejszy dyrektor Baranowski idzie w ślady byłej dyrektor Potockiej i po poprzednich niedorajdach próbuje położony na łopatki szpital, postawić na nogi.

Kiedyś miałem wątpliwą przyjemność spędzić noc przy dziecku w naszym chrzanowskim szpitalu. Sale z łóżkami dla rodziców były zajęte. Ale dzięki naszemu wspaniałemu NFZ, nie zostałem z niczym i miałem do dyspozycji aż 2 krzesła takie jak są w szkołach. Byłem wtedy mało doświadczonym bywalcem szpitali, i oby tak zostało, więc nie wiedziałem że trzeba mieć własną karimatę lub coś podobnego aby się położyć pod łóżkiem dziecka... Cóż... Doświadczenie przychodzi z wiekiem