Chrzanów
Śmiertelny wypadek przy Krakowskiej w Chrzanowie
- Kierowca dostawczego peugeota cofał i nie zauważył stojącego za samochodem mężczyzny. Najechał na niego. Mimo reanimacji, podjętej przez lekarza z karetki pogotowia, nie udało się go uratować - relacjonuje Iwona Szelichiewicz.
Dodaje, że kierowca peugeota był trzeźwy. Postępowanie w tej sprawie będzie prowadzić Prokuratura Rejonowa w Chrzanowie.
Komentarze
9 komentarzy
Hieny już zbierają żniwa, chore czasy za prowizję...
Proszę rodzinę osoby zmarłej o kontakt, przekażę istotne informacje w sprawie. Dawid Petrus 579925890
Adaś Niezgódka, skąd przypuszczenie czego się bał ten Pan ? Wszystko trzeba łączyć z wirusem ? Nawet tragedię dwóch rodzin ?
jan0 dokładnie tak stanowi prawo. Tyle, że kto dziś go przestrzega. Pośpiech, pogoń za pieniądzem, spowodowany w głównej mierze przez ciągłe podkręcanie normy przez menadżerów i "przodowników pracy" powodują iż ludzie o nim zapominają, a tak naprawdę cała odpowiedzialność spada później na nich. Komunizm trwa nadal, ale przybrał postać nową "pseduokapitalistyczną" formę.
Może niektóre firmy nakazują montaż kamer cofania, natomiast prawo o ruchu drogowym nakazuje w takiej sytuacji zapewnić pomoc innej osoby, czy to takie trudne?
A tak na marginesie-ciekawe,czy Przelomek dostał jakieś pieniądze za reklamę sklepu?
@Kapitan. To prawda.
Adaś to to śmiesznego. Szkoda człowieka, jednego i drugiego. Wyrazy współczucia dla rodziny zmarłego. Niektóre firmy kurierskie nakazują kierowcom dostawczaków montaż kamer cofania i być może w tym wypadku komuś uratowało by to życie.
Komentarz został usunięty z powodu złamania regulaminu.