Chrzanów
Rehabilitacja pocovidowa na razie tylko w jednym ośrodku w Polsce. Komu jest potrzebna?
Dotychczasowa opieka nad pacjentami z COVID-19 skupia się na leczeniu ostrej fazy choroby, czyli przede wszystkim ratowaniu życia. Kolejnym etapem opieki powinno być zagwarantowanie rehabilitacji dla tych pacjentów, którzy ciężko przechodzili zakażenie i umożliwienie im powrótu do zdrowia i pracy.
- Program rehabilitacji leczniczej dla osób po przebytej chorobie COVID-19 powinien być ukierunkowany na poprawę wydolności wysiłkowej i krążeniowej, sprawności oddechowej, siły mięśniowej i ogólnej sprawności fizycznej oraz wsparcie zdrowia psychicznego - czytamy w komunikacie Polskiej Agencji Prasowej.
A tymczasem, zgodnie z rozporządzeniem Ministra Zdrowia z dnia 13 lipca 2020 r. w sprawie programu pilotażowego w zakresie rehabilitacji leczniczej dla świadczeniobiorców po przebytej chorobie COVID-19, program taki realizuje tylko jeden ośrodek w kraju - SPZOZ Szpital Specjalistyczny MSWiA w Głuchołazach.
Szansę przejścia takiej rekonwalescencji chcą stworzyć inne polskie uzdrowiska, w których zakłady lecznictwa mają umowy z NFZ, KRUS czy ZUS. Stowarzyszenie Gmin Uzdrowiskowych RP zwróciło się do Prezesa Rady Ministrów z apelem o wykorzystanie ich możliwości w zakresie rehabilitacji leczniczej dla pacjentów pocovidowych. W odpowiedzi Ministerstwo Zdrowia poinformowało, że w związku z pojawieniem się tej ich nowej grupy, rozważa wdrożenie na szerszą skalę "produktu rehabilitacji pocovidowej" i analizuje możliwość prowadzenia w zakładach lecznictwa uzdrowiskowego rehabilitacji leczniczej dla chorych, którzy przeszli koronawirusa.
Tymczasem wiele sanatoriów na Ukrainie, między innymi znane lokalnym kuracjuszom z Chrzanowa czy Trzebini sanatorium Karpaty w Truskawcu, już korzysta z 200 milionej (euro) dotacji z UE na ten cel. Pacjentów na pewno mu nie zabraknie. Na razie przyjmuje głównie swoich rodaków, ale indywidualnie kuracjusze z Polski też tam są, bo dojazd włąsny nie obliguje do pzrebycia kwarantanny.