Przełom Online
Wszyscy potrzebujemy normalności, czyli lockdown z sześciorgiem dzieci
Państwo Olszewscy w tym roku szkolnym mają w domu pełen przekrój placówek edukacyjnych. Nastolatki mają 18, 16 i 13 lat. Najstarszy Mateusz jest w trzeciej klasie technikum, Janek w drugiej klasie LO, Szymek w siódmej klasie SP. Młodsze dzieci to ośmiolatek Kubuś, który jest w drugiej klasie podstawówki, pięcioletni Michaś - średniak przedszkolny i dwuletnia Zuzia - żłobkowiczka.
- Obecny lockdown trochę różni się od wiosennego - zauważa Katarzyna Olszewska. - Wtedy chodziliśmy ciągle głodni, trochę przestraszeni nową sytuacją. Ja miałam wrażenie, że cały dzień stoję przy kuchni, gotuję, piekę, dogadzam każdemu z osobna, pakuję naczynia do zmywarki, rozpakowuję i tak w kółko. Teraz wiele rzeczy odpuściłam.
Jak wygląda zwykły dzień matki sześciorga dzieci, o ich nauce zdalnej, czasie wolnym, gotowaniu, rodzinnych relacjach, świętach i o tym, że choć czasem jest ciężko, to da się wszystko poukładać? Katarzyna Olszewska opowiedziała o tym Natalii Feluś. Cały wywiad przeczytacie w świątecznym numerze „Przełomu". Wersja elektroniczna dostępna TUTAJ
Komentarze
1 komentarz
Komentarz został usunięty z powodu złamania regulaminu.