Antoninka, niech Ci będzie. Ne znam przypadku, żeby było odwrotnie. Polski kler (i nie tylko) to skarbonka bez dna. Bez pieniędzy nie potrafią żyć. Nazywa się to "ofiara". Zresztą kto chce, to niech daje. Nic mi do tego. Natomiast jest to mocne przegięcie z tymi danymi osobowymi przy okazji tej "obligacji". Pewnie jest ku temu powód. Jak jest więcej domowników, to mają obowiązek kupić tych cegiełek więcej. A nie jedną. Przy okazji aktualizacja liczebności parafian i sprawdzenie ich gotowości do finansowania Kościoła.

Jędrek, żaden to papier wartościowy, żadna obligacja, raczej rodzaj symbolicznego podziękowania, dobrowolny datek, jednak wówczas ta cała cegiełka wsparcia nie powinna zawierać jakiegokolwiek nominału i nie powinna wymagać danych osobowych darczyńcy. Dla mnie to zwykła zbiórka publiczna, nic więcej. Ojciec Święty swoje, polski kler swoje. Wyspecjalizowało się to nasze duchowieństwo we wszelkiego rodzaju zbiórkach.

Może czas na e - kolędę i co łaska przez payPal?

Antoninko: ta "cegiełka" to papier wartościowy, coś w rodzaju obligacji. Kupujesz tę obligację, płacąc tylko 50 zł. Bez dodatkowych kosztów obsługi. Po kilku latach ten papier zamienisz na gotówkę. Biorąc pod uwagę pełzającą inflację, jest to jednak opłacalny interes. Oczywiście można sobie zażyczyć wielokrotność takich "cegiełek". A gdzie potem realizacja gotówki? W Banku Kościelnym...

Popieram i wspieram!

Cegiełka wsparcia? A cóż to takiego? Kogo niby ma wesprzeć? Czyżby nastała nowa moda, ksiądz wspiera wiernych kwotą 50 zł? Popieram pomysł, wreszcie polski kler zaczyna działać zgodnie z zaleceniami Ojca Świętego, sobie od ust odejmie, wiernym odda. Super działania pomocowe. Tylko gdzie taką cegiełkę wsparcia można zrealizować?