Przełom Online
Rozpoczął się sezon na morsowanie. Czy warto tego spróbować?
Wchodząc do lodowatej wody, doprowadzamy do blokowania naczyń krwionośnych w bezpośrednim sąsiedztwie skóry. Tętno się zwiększa, a oddech przyspiesza na początku, ale spokojnie - po chwili się stabilizuje. To normalne, gdy wchodząc do zimnej wody odczuwamy „szpilki" na zanurzonych partiach ciała. Nie ma się czym przejmować. Po prostu rozgrzany organizm wskutek kontaktu z zimną wodą doznaje swgo rodzaju wstrząsu i rzuca do walki wszystkie siły.
W co mors powinien się zaopatrzyć?
- ręcznik
- bieliznę na zmianę
- czapkę i rękawiczki
- klapki, a najlepiej - skarpety bądź buty neoprenowe.
Przed kąpielą należy zrobić krótką rozgrzewkę. Jeśli debiutujemy w morsowaniu, zanurzmy się nie dłużej niż na minutę. Z czasem kąpiele będą dłuższe. Doświadczone morsy wchodzą do wody jeden lub dwa razy na kilka do kilkunastu minut. Bardziej zaawansowani również podejmują się pływania w zimnej wodzie.
Komentarze
3 komentarzy
Cześć! Jak to się życie, czasy zmieniają! Pokolenia! Historia, wspaniała nauka i pani mgr Emilka! Jak ona mnie nie lubiła, ale pały nigdy nie postawiła!!! Jedni pragnęli byle jakim łachmanem się okryć, cząstkę swojego ciepła, życia nie oddać, przetrwać, a inni? Przypomniałem sobie dawne opowiadania, wspomnienia mojego ś.p. pryncypała! Wspaniały człowiek, nauczyciel, wychowawca, dzisiaj już takich nie ma!!! Opowiadał o swoim dziadku! Tak sobie myślę, że to byli prawdziwi „morsowie”!!! Jechali, bo ich zmuszono, do zimnego „raju”, długo, ponad trzy tygodnie! Ci co tam dotarli żywi, dostali w nagrodę siekierę i łopatę aby „budować”!!! Jedną na grupę! „Partia”, żydokomuna ich tam posłała w „nagrodę”, bo byli Polakami! To byli prawdziwi Morsowie! Przepraszam, że odbiegam od tematu! ZARAZA!!!
Antoninko, prosimy o podzielenie się swoimi wynikami badań na ten temat. Pamiętajmy, że lepiej się nie odzywać i udawać głupiego niż otworzyć usta i rozwiać wszelkie wątpliwości. Pozdrawiam.
Pogłupieli!