Chrzanów
Jak segregujemy śmieci? Miasta liczą wskaźniki
Komentarze
4 komentarzy
A żeby dodatkowo był pretekst do "kary" to osoby odpowiedzialne za układanie harmonogramu wywozu też zbierają premię! Bo przecież nikt o zdrowych zmysłach nie zmienia w harmonogramie wywozu bioodpadów ograniczając go do jednego w miesiącu, wiedząc od czasów szkolnych że na jesień jest najwięcej liści i ścinanych kwiatów na zimę. Kto by się spodziewał że LISTOPAD = LIŚĆ OPAD. GENIUSZ!!!
Poza pytaniem "raptora", które jest jak najbardziej słuszne i, jak się domyślam, retoryczne, bo odpowiedź jest znana; kary to ukryta część podwyżki za wywóz, której nie miano odwagi wprowadzić wprost oraz doraźne zatykanie dziur w budżecie tzw. "Związku", jest pytanie kolejne; a po co tak wściekle segregujemy i tak wściekle się nas ściga za brak segregacji, skoro następnie z większością tych posegregowanych "frakcji" nie ma co robić i zwykle oczekuje na stosach na litościwych podpalaczy? Czy za to ktoś z organizatorów tych stosów został ukarany? Oczywiście ukarany skutecznie, a nie na papierze i prawdziwy winny, organizator a nie figurant, bo zdaje się że nikt. I tu raczej nic się nie zmieni. Będą za to kolejne pracowicie zliczane tabelki.
Teraz moje pytanie jest takie. Dlaczego są kary za sgregacje skoro jest osiagniete kryterium? Nawet jak ktoś nie segreguje wszystkiego poprawnie, ale jednak osiaga te 40% to mogą być kary? Wyciaganie hajsu nic to nie ma wspólnego z przepisami i rygorami.
Przeciez nigdy nie będzie tak dobrze żeby nie było się do czego przyczepić. Trzeba mieć jakiś pretekst do podwyżek.