Chrzanów
Presja ma sens. Mieszkańcy uratowali wierzbę przed wycinką
W czwartek obok bloku przy ulicy Kadłubek 30 w Chrzanowie miała miejsce wizja lokalna wierzby. Osiedlowa administracja wystapiła do gminy o jej wycinkę. Przeciw byli mieszkańcy sąsiedniego bloku.
Lokatorzy na drzewie wywiesili kartkę.
"Nie pozwólmy, aby nam wycięli piękną wierzbę, która jest "zielonymi płucami" i stanowi ochronę przed spalinami. Chrzanów staje się betonowym miastem. Chrońmy tak piękne drzewa" - napisali na niej.
Przedstawiciel spółdzielni mieszkaniowej tłumaczył podczas wizji lokalnej, że wierzba jest pochyła i ma korzenie na wierzchu, może więc się wywrócić.
- Wszystko wycinacie, a w zamian nie sadzicie - denerwował się Józef Zając, jeden z mieszkańców stający w obronie drzewa.
W odpowiedzi usłyszał, że za każde wycięte drzewo spółdzielnia sadzi dwa. Przedstawiciele gminy oglądający drzewo doszli do wniosku, że nie zagraża bezpośrednio przechodniom, bo rośnie na środku skweru. Napisali w protokole, że drzewo wymaga cięć redukcyjnych oraz podparcia. Zapowiedzieli, że decyzja dotycząca wniosku o wycinkę drzewa będzie odmowna.