Chrzanów
Wody w stawie na Kierkowie nie ubywa
Sporo osób zatrzymuje się tam, żeby zobaczyć rozlewisko. Od dwóch lat stale się powiększa.
Wystarczy przejść ścieżką za cmentarzem żydowskim, żeby natknąć się na niewielki staw. Nie jest jedynym, choć największym w tym rejonie.
Niektórzy idą tamtędy, żeby skrócić drogę na os. Młodości. Gdyby nie komary i rozrastające się chaszcze, pewnie wiele osób pomyślałoby o tym miejscu na piknik.
Komentarze
11 komentarzy
Tak samo mógłbym ciebie zapytać po co tam sprzątasz codziennie i się tym chwalisz, skoro jak twierdzisz nie ma tam żuli :-)
Nie jestem dziadkiem. A jak cię to go.... Obchodzi to po co się udzielasz i piszesz.
Wiesz co dziadku g... mnie obchodzi twój stawek i to, że się nudzisz w bloku na emeryturze. Kup sobie działkę lub wróć na wioskę skąd zapewne przybyłeś gastarbeiterze.
Kapitan Bols jak byś chciał wiedzieć to pomnik jest na górce tam są organizowane ogniska i są śmieci. A zdjęcie jest zrobione na dole przy stawku od strony skateparku i tam jest sprzątane tak że jak mylisz dwa różne miejsca które są leżą koło siebie to nie pierd.... Że koło stawku jest melanż i dzieci też uczestniczą. Że syf. Bo ten artykuł jest o stawku na kierach. A nie o cmentarzu żydowskim czy pomniku wojennym.
Żule nie znikły proszę mi wierzyć. Jakby ich nie było to ten pan nie miałby co robić. Ten cały teren jest nimi skażony. Rozwalają pomnik na cmentarzu wojennym, robiąc sobie tam grilowisko. Chleją, szczają, srają i opalają kable na miedź. Tyle w temacie.
Faktycznie, kiedyś było to miejsce oblegane przez lokalną żulownię i patologię. Woda przykryła wszystkie brudy i chwała tym, którzy nie dopuszczają aby syf powrócił. UM zdaje się też sprzątał solidnie okolicę na wiosnę.
Sprzątam tam bo chciałbym zrobić sobie zaciszne miejsce żeby odpocząć. Jak by nie było sprzątane to był by syf. A ty tam nie siedzisz i piszesz co się dzieje. I do tego farmazony. Radnym nie chcę być. A dbamy o czystość bo lubię. A do własnego gniazda się nie sra.
Szanowny Panie ! Cieszę się, że jest Pan wolontariuszem i sprząta tam codziennie. Proszę jednak nie wyręczać naszego magistratu, do którego przecież teren należy, no chyba, że chce Pan zostać np. radnym, bo jest o co walczyć. Pozdrawiam
Panie Kapitan Bols nie życzę sobie aby pan mówił że jest tam brudno gdyż razem z kolegą sprzątamy tam oraz codziennie dbamy o teren. Siedzę tam codziennie i nie widziałem tam żeby dzieci siedziały. Jest to miejsce gdzie można odpocząć, a ty przechodzisz czasem i pomawiasz pisząc nie prawde
Pikniki odbywają się tam codziennie. Świadczy o tym ilość pozostawionych opakowań po napojach alkoholowych i dobiegające głosy okraszone KU, CH itp. Najgorsze jest to, że uczestniczą w nich również nierzadko dzieci i młodzież.
Szanowna Gazeto! Jest takie pojęcie naukowe jak naczynia połączone! Czekam, aby napisano odnośnie poziomu wody w KWK „Siersza”! Żywicielce naszej chrzanowskiej ziemi! Krówce dojnej! Którą „ścierwo” ludzkie zaprowadziło na rzeź !!!