Chrzanów
Biegacz natknął się na dzikie wysypisko. Sprawa trafi na policję
Znów ktoś wyrzucił śmieci do lasu. Tym razem w rejonie ul. Powstańców Styczniowych w Chrzanowie. Na stertę odpadów natrafił biegacz - mieszkaniec Libiąża.
O sprawie zostanie jeszcze dziś powiadomiona policja. Czy to jednak rozwiąże problem porzucanych coraz częściej w lasach śmieci? Odpadów przybywa i niewykluczone, że jest to konsekwencja wyłączenia przedsiębiorstw z systemu gospodarowania odpadami organizowanymi przez związek śmieciowy, co stało się z początkiem lutego tego roku ze względu na niekorzystne rozwiązania ustawowe. Dla nieruchomości niezamieszkałych, czyli firm i instytucji, ustawodawca określił bowiem maksymalne stawki, który okazały się niższe niż opłata śmieciowa wynikająca z przetargu. Stąd doszło do wyłączenia ich z systemu, by do "firmowych" śmieci nie musieli dopłacać mieszkańcy. A skutki wyłączenia z systemu niestety widać w lasach.
Tymczasem rzadko udaje się złapać sprawcę na gorącym uczynku, tak jak kilka miesięcy temu w Chrzanowie. Dzięki fotopułapce ustalono wtedy przedsiębiorcę, który nielegalnie podrzucił śmieci na osiedle Kościelec.
Komentarze
1 komentarz
do pierdla na rok albo 50 tys kary jak nie zapłaci komornik ...