Ziemia chrzanowska
Zadłużeni nie mogą liczyć na pomoc, ale są wyjątki
Ze zwolnienia ze składek w ramach tzw. tarczy antykryzysowej nie skorzystają firmy, które w 2019 roku miały zadłużenie z tytułu składek (za 12 miesięcy).
O pomoc mogą się jednak zwracać firmy, które podpisały z ZUS umowę ratalną lub nie opłacały składek np. przez 6 miesięcy.
Z pomocy może skorzystać przedsiębiorca, który wprawdzie miał na 31 grudnia 2019 r. zadłużenie za czas równy lub dłuższy niż 12 miesięcy, ale rozłożył dług na raty, podpisując z ZUS odpowiednią umowę (przed 31 grudnia 2019 r.).
- Ze zwolnienia ze składek mogą skorzystać małe firmy, które zgłaszają do 9 osób do ubezpieczeń społecznych. Zwolnienie dotyczy składek za przedsiębiorcę i pracujące dla niego osoby. Mogą z niego skorzystać także samozatrudnieni z przychodem do 15 681 zł (300 proc. przeciętnego wynagrodzenia) - przypomina Anna Szaniawska z małopolskiego ZUS.
Wprowadzone zmiany w tarczy antykryzysowej 2.0 przewidują również, że o zwolnienie mogą ubiegać się firmy, które zgłaszają do ubezpieczeń od 10 do 49 osób. W ich przypadku zwolnieniem zostanie objęte 50 proc. kwoty składek, które wykazują w deklaracjach rozliczeniowych.
Grupa podmiotów uprawnionych do zwolnienia z opłacenia składek poszerzyła się także o spółdzielnie socjalne. W ich przypadku nie ma znaczenia liczba osób, które zgłaszają do ubezpieczeń.
Ze zwolnienia ze składek mogą skorzystać również firmy założone w lutym i marcu. Ponadto przy ustalaniu liczby ubezpieczonych zgłaszanych przez firmę nie bierze się pod uwagę pracowników młodocianych.