Przełom Online
Lasy otwarte. Rankiem w puszczy byli biegacze, kijkarze i rowerzyści (WIDEO)
Od dziś znów lasy są otwarte. Rano w Puszczy Dulowskiej po kilkunastodniowej przerwie znów można było spotkać biegaczy, kijkarzy i rowerzystów. Wszystkich - w maseczkach.
Materiał wideo:
Lasy i parki zostały otwarte, ale obowiązują w nich zasady bezpieczeństwa. Nie można się w nich gromadzić, nie można przebywać powyżej czterech osób w jednym miejscu. Należy też zachować dystans.
Komentarze
11 komentarzy
logik tak ci powiedzieli w v kolumnie tvp, w sieci,dzienniku polskim itp. że chodziło o kornika drukarza, no ale ty trollu pis musisz bronic pis bo byś została bez pracy!!!!!!!!
''Nie było nas był las,nie będzie nas będzie las''?tylko totalni są za tym aby lasu nie było,jak bronili kornika w Puszczy Białowieskiej? a przecież chodziło tylko o wycięcie słabych świerków nasadzonych przez komunistów,które zaatakował kornik i ruszyli ''ekolodzy''opłacani wiadomo przez kogo,aby bronić kornika,czyli kornik ważniejszy od lasu.
Las zwany puszczą – oczko wodne, dwie ławeczki, obok rowerek, dwie kaczuszki pływają, ptasi śpiew, w ręce książka „Zapiski więzienne”. Człowiek zapomina, że gdzieś tam czyha na niego ZARAZA! Dalej tory i jeszcze dalej resztki KWK „Krystyna”. Tylko ta baza szpeci, ten spokój zakłóca!
„Nie było nas, był las, nie będzie nas, będzie las” – w porzekadłach zawarta jest duża mądrość!!!..... „Siadła wrona na czole wyniosłej jodły. Spojrzała władczo wokół i wydała okrzyk zwycięstwa. Tej wrzaskliwej zjawie wydaje się prawdziwie, że jodła zawdzięcza jej wszystko: swój byt, wysmukłą piękność, trwałą zieleń, siłę w walce z wichrami. Godny podziwu jest ten tupet wrony. Wielka dobrodziejka stojącej cicho jodły. A jodła ani drgnie; zda się nie dostrzegać wrony; pogrążona w zadumie, wyciąga gałązki ramion swoich ku niebu. Znosi spokojnie wrzaskliwego gościa. Nic nie zmąci jej myśli, jej powagi, spokoju. Wszak tyle chmur już przeszło nad jej czołem, tyle ptaków przelotnych tu się zatrzymało. – Poszły jak ty pójdziesz……..Był las, nie było was – i nie będzie was, będzie las. Bajka. Nie bajka.” …….. Ludzie! Wiecie dlaczego w lesie można bez „kagańca”??? Żeby zwierzyny nie straszyć!
Znalezione w necie: "A teraz to mnie się już nie chce do lasu. Tylko do fryzjera" :)
W lesie wolno bez maski, w parku w masce, a w polu? Nie podczas rolniczej pracy w polu, tylko w polu, na polnej drodze czy ścieżce przez łąki.
Przepraszam, a kto to są kijkarze? :)
Przecież dobroczyńcy zezwolili w lesie być bez maseczek, byleby był odstęp 2m.
Przepraszam a ta palaczka gdzie mam maseczkę ?
Skoro tabuny młodzieży nad Chechłem i na mieście po kilkanaście osób są już legalne, a lekcje w szkołach odwołane, to chyba komuś odbiło.
Puszcza tylko z nazwy...