Przełom Online
Święta spędzamy w domach. Na zewnątrz najczęściej wychodzimy z psami (WIDEO)
Zdecydowana większość mieszkańców powiatu chrzanowskiego dostosowuje się do obostrzeń obowiązujących podczas tegorocznych świąt. Na ulicach pusto. Najłatwiej natrafić na właścicieli psów wyprowadzających na spacer swoje pupile.
Materiał wideo:
- Na Balatonem pusto. Byłam tylko ja i moje psy - mówi jedna z Czytelniczek „Przełomu", która przesłała nam filmik ze swojego spaceru z psami nad kąpieliskiem.
Jak informuje Iwona Szelichiewicz, rzecznik prasowa chrzanowskiej policji, dziś po południu do pracy w terenie skierowano 18 patroli policji wspieranej przez Wojska Obrony Terytorialnej.
- Święta mijają spokojnie. Mieszkańcy powiatu generalnie przestrzegają obostrzeń - komentuje rzeczniczka.
Komentarze
7 komentarzy
Wg, ciebie to było "zajście" ? Wszedł do wody i rozprzestrzenił wirusa. Ku.. gdzie my żyjemy. Na Śląsku godają, że jak mosz bzika to do Rybnika, ino troszka to do Toszka.
@Kapitan Bols: ,,kapusiu'' - przecież film z zajścia jest cały czas udostępniony w internecie? Buhahahhah :-)
Pani zapewne nie mieszka "na Balatonie", jak już coś to "przy". Jak dotkniesz obcego psa, to cię na bank upie... w podziękowaniu za twą "ubywatelską" postawę kapusiu. Także uważaj nie tylko na wirusa.
Gdzie te hieny mają kagańce
Siedz w domu TEMPA BABO !!!!!!
My z moim psem tam nie chodzimy i nie chodziliśmy dawniej, jak było wolno chodzić, bo tam jest zakaz wprowadzania psów, a ja chcę nauczyć dziada przestrzegania przepisów, żeby mi na ulicę nie wbiegał na czerwonym. .
Nie rozumiem. Ta Pani mieszka na Balatonie? Nie dało się psów wyprowadzić bliżej? Bo chyba nie przyjechała z daleka samochodem, to już jawne złamanie zakazu przemieszczania się bez potrzeby. Drugie pytanie: jak właściciel ma wirusa, a jego pies kąpie się w wodzie, to co będzie jak do niej wejdzie inny pies i go się potem dotknie?