Nie masz konta? Zarejestruj się

Chrzanów

W Chrzanowie pijany operator nie chciał opuścić żurawia

31.03.2020 09:12 | 2 komentarze | 13 394 odsłon | Łukasz Dulowski

- W poniedziałek mężczyzna zamknął się w kabinie dźwigu, na wysokości około 25 metrów, na terenie budowy przy Partyzantów w Chrzanowie - mówi Iwona Szelichiewicz, rzeczniczka chrzanowskiej policji.

2
W Chrzanowie pijany operator nie chciał opuścić żurawia
Operator zamknął się w kabinie żurawia budowlanego i nie reagował na polecenia policji
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Akcja trwała gdzieś do godz. 23, bo trzeba było zadzwonić po specjalną grupę ratownictwa wysokościowego z Krakowa.

- W kabinie żurawia znajdował się 64-letni operator z Oświęcimia. Zamknął się i nie reagował na żadne polecenia. Gdy ratownicy dotarli na górę, walczył z nimi, ale panowie, mający duże doświadczenie w różnych sytuacjach, poradzili sobie - relacjonuje Iwona Szelichiewicz.

Okazało się, że 64-latek jest pijany. Noc spędził w policyjnym areszcie przy Jordana.

- Wśród zarzutów, które usłyszy, będzie z pewnością zarzut czynnej napaści na ratownika - informuje Szelichiewicz.

Dodaje, że na tę chwilę nie zna jeszcze wyników badania na zawartość alkoholu we krwi u 64-latka.