Trzebinia
Małpki na Balatonie. Serce Trzebini znów zaśmiecone
O posprzątanie Balatonu, zwłaszcza jego zaśmieconej korony, zaapelował na sesji do burmistrza Jarosława Okoczuka trzebiński radny Józef Dziedzic.
Radny Dziedzic ostatnio chciał pochwalić się swym gościom spoza gminy, jak piękna jest Trzebinia. W tym celu najpierw zawiózł ich nad zalew Chechło, a potem nad Balaton. Goście ponoć byli zachwyceni, dopóki radny nie zabrał ich na krótką wycieczkę po koronie Balatonu. Tam tak pięknie już nie było, bo korona okazała się zaśmiecona. Wśrod śmieci radny dostrzegł między innymi pozostawione małpki, czyli małe butelki po wódce, świadczące o tym, że uroki tego kąpieliska doceniają też amatorzy zakrapianych imprez w plenerze.
W tej sytuacji Józef Dziedzic proponuje zorganizowanie akcji sprzątania korony Balatonu.
- Te małpki same tam nie zawędrowały - skomentował burmistrz Jarosław Okoczuk.
Jednocześnie przypomniał, że w zeszłym roku akcje sprzątania Balatonu były przeprowadzane dwukrotnie. Burmistrz zapowiada ich powtórkę w tym roku.
Komentarze
4 komentarzy
W rejon boisk harcerskich bym też zajrzał. Zwłaszcza w przejście pomiędzy boiskami a trawiastym parkingiem Balatonu. Najbardziej podoba mi się tam królowanie jednej marki.
Widać w plenerze smakuje najlepiej. Nie jeden by się zdziwił jakby zobaczył kto sączy alkohol z małpek.
A nie mógł sam posprzątać tych kilka buteleczek? chyba by większy kapitał polityczny zrobił ;-)))
Sercem Trzebini jest rafineria.