Średnio za kilogram jabłek trzeba było dziś zapłacić 3,50 zł. Najtańsze sprzedawano po 2,50 zł. Najdroższe jabłka "czerwone" (gatunek nieznany), w supermarkecie przy Kościuszki w Trzebini, grójeckie, kosztowały 4,39 zł.

Rekordowe ceny osiągnęły dziś renety. To świetne jabłka do sałatek. Złota reneta była w warzywniakach po 6 zł, a szara od 4,50 zł -5 zł.

Reneta to stary, szanowny gatunek jabłek. Nie jest jabłkiem pięknym, ale jest bardzo trwała. W jednym ze sklepów usłyszałam informację pochodzącą od hurtowników, że wypierana jest przez różne mutowane nowości. Uprawy renet w Polsce ponoć wymierają.

Kilogram okazałych pomarańczy handlowcy wyceniali dziś nawet na 6-7 zł (!). A więc ostro w górę.

Ostrzeżenie handlowców: przed Wielkanocą warto zrobić zapas pietruszki... Teraz kosztuje ok. 10 zł, ale szykuje się do cenowego skoku. W ub. roku, przed swietami  biła rekordy dochodząc do ponad 20 zł. Kto ma piwnicę, może kupić i zasypać korzenie piaskiem, aby się rosnącymi cenami już wkrótce nie denerwować.

Hm. Zapasy. Skąd my to znamy? Ktoś jeszcze robi zapasy?