Trzebinia
Trzebinia przyjazna zwierzętom? Tego chce radna Jarczyk
- Ludzie mogą powiedzieć, gdy cierpią. Zwierzęta nie - mówi trzebińska radna Teresa Jarczyk. Jej zdaniem, należy się zastanowić nad zakazem wjazdu cyrków ze zwierzętami do gminy.
Taki zakaz wprowadzono już w kilkudziesięciu miastach w Polsce. Czy będzie obowiązywał w Trzebini? Tego nie wiadomo, ale taki pomysł się pojawił. Ostatnio radna Jarczyk rozmawiała w tej sprawie z burmistrzem miasta. Niewykluczone, że temat będzie też omawiany na styczniowym posiedzeniu miejskiej komisji ochrony środowiska.
- Chciałabym, by Trzebinia była przyjazna zwierzętom - stwierdziła na ostatniej sesji radna.
Teresa Jarczyk w trzebińskiej radzie jest największą orędowniczką praw zwierząt. W połowie zeszłego roku wnioskowała o chipowanie zwierząt, by zapobiec ich bezdomności i ułatwić ich odnalezienie, gdy zaginą.
Komentarze
41 komentarzy
A może mili państwo Trzebinia Miasto Zwierząt! Ludziom wstęp wzbroniony! ehhh gdyby tak pani radna skupiła się na zlikwidowaniu wysypiska opon zwanego też gumowiskiem to by nie tylko mi ale nam wszystkim zaimponowała a tak czuję naprawdę duży niesmak. @KTOS pytanie w cel, ale odpowiedzi nie otrzymasz bo nagle okaże się że cyrk do Trzebini przyjeżdża 2 lub 3 razy w roku co wystawia na śmieszność całą tę akcję
Pani Jarczyk w takim razie Trzebinia przyjazdna zwierzętom NIEprzyjazdna mieszkańcom! I sprawa prosta, proszę podczas wyborów szukać głosów poparcia wśród zwierząt. A my głosujmy na obwodnicę i konkrety z nią związane a nie puste słowa.
Czy przypadkiem nie po to ją wybraliście,żeby się z niej nabijać? dajcie jej już spokój,sama się już dość skompromitowała i zapamiętajcie ją przy następnych wyborach.
Racja Ruda - myślałem o kadencjach innego radnego. Kiedyś chciałem coś zrobić dla ogółu więc szedłem od drzwi do drzwi , od osoby do osoby z pytaniem czy to jest warte zachodu i potrzebne. Otrzymałem odpowiedz TAK i poparto mnie w zbieraniu podpisów za tą sprawą. Może od tego trzeba zacząć, od popytania mieszkańców, stwierdzenia czy to jest warte. Jesteście głosem mieszkańców przypomne . Burmistrz może wszak też powiedzieć iz z wynajęcia placu ma pieniądze i je straci.
Padło tutaj pytanie ILE RAZY W ROKU PRZYJEŻDŻA CYRK DO TRZEBINI proszę o odpowiedź, czy naprawdę jest to tyle razy że warto się zajmować tym tematem? Czy przez te kilkanaście ostatnich lat państwo radni którzy za coś jak by nie było bierzecie pieniądze nie jesteście naprawdę w stanie doprowadzić do szczęśliwego finału obwodnicę miasta? Czy naprawdę niemożliwe jest uruchomienie wzorem Krzeszowic i Olkusza połączeń autobusowych z Trzebini do Alwerni o czym nie raz tutaj na przełomie czytamy, ile takich pilnych palących problemów się przewija jak choćby porządny parking przed dworcem pkp i wiaty autobusowe konstrukcyjnie pamiętające lata 90-te. Naprawdę ciężko wam będzie zapracować na szacunek społeczeństwa przy takim zachowaniu.
Krzysio Poinformuję Cię gdy będę radną drugą kadencję. Tylko tyle. Jendrek Myślę, że już od dawna jestem zdekonspirowana gdyż bardzo dużo wcześniej pisałam i raczej nie do końca się ukrywałam. Zresztą większość osób na forum też nie jest mi obca przez kilkanaście lat można się zorientować kto jest kto. To nie "parcie na szkło" spowodowało, że temat zwierząt powstał. Jak zauważyłeś był on od zawsze. To kosztuje tylko zmiany w przepisach, uzgodnienia. Dlaczego mają się błąkać jak można je oznakować i na bieżąco identyfikować. A te w cyrku dlaczego mają być maltretowane? Dziękuję za miłe słowa, rzadko się je słyszę.
oj jedrku, jendrku - Rudą znam prawie trzydzieści lat. Wiele razy wspierałem ją duchowo w jej walce najpierw na jej osiedlu potem w Trzebini. Ale teraz wyskoczyła jak filip z konopii uważam. A dialog polega też na tym iż powinno słuchać sie też wyborców.