Przełom Online
Dymiło się z auta na A4. Kierowcy wezwali strażaków
Prawdopodobnie awaria turbiny spowodowała, że z volkswagena zaczął wydobywać się dym. Kierowcy jadący autostradą mogli się wystraszyć.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek na pasie autostrady w kierunku Katowic.
- Na szczęście nic poważnego się nie stało. Przy awariach turbiny może dojść do podobnych sytuacji - mówi Jacek Kłeczek z OSP Tenczynek.
Komentarze
2 komentarzy
Przy awarii turbiny nie potrzebna jest straż tylko ogarniety kierownik samochodu który zdlawi silnik. Skoro nic się nie pali to co straż zrobi?
Pięć zastępów do pożaru samochodu osobowego, a defekto wystarczył by tylko jeden. Ale jak to na powiecie krakowskim,alarmujemy wszystko, bo na odcinku 384-392km,trzeba sobie poczekać ok 20min, aż dojdzie pierwszy zastęp.Jednostki z powiatu Chrzanowskiego mają kilkanaście kilometrów bliżej do miejsca zdarzenia, ale nie sa alarmowane, bo to już inny powiat, nie ważne czy się pali, czy jest wypadek, trzeba czekać. Można tylko współczuć ludziom, których dotknie nieszczęście na tym odcinku autostrady.... . :(