Libiąż
Ratownicy medyczni zatrzymali pijanego kierowcę
Dzięki ich interwencji, 45-letni mieszkaniec Libiąża trafił w ręce policji, zanim doprowadził do tragedii.

Jak relacjonuje Paweł Biskup, ratownik medyczny, do zdarzenia doszło we wtorek, po 22. Jadący ul. Oświęcimską w Libiążu zespół chrzanowskiego pogotowia ratunkowego zauważył pojazd, który poruszał się zygzakiem po drodze.
- Podjęliśmy decyzję o zatrzymaniu samochodu włączając sygnały i blokując kierowcy możliwość dalszej jazdy. Kierowca był pod wpływem alkoholu. Zabraliśmy mu kluczyki i wezwaliśmy policję - mówi Paweł Biskup.
Jak informuje Iwona Szelichiewicz, rzeczniczka chrzanowskiej policji, prowadzący samochód marki Suzuki 45-letni libiążanin miał w organizmie prawie trzy promile alkoholu.
Komentarze
6 komentarzy
@tubylec to że Trzebinia jest zaczadzona, w Chrzanowie po alei biegają szczury, nie widzę powodu dla którego należałoby do Libiąża wpuszczać dziki lub rolników do orania.
Uważam ,że Pauluss celowo użył małej litery. Natomiast industrial , co masz do rolników ?
Paulusss Libiąż piszemy z dużej litery. Jesteś rolnikiem z ościennych miejscowości? :))
Brawo ratownicy!
libiąż w ogóle powinni zaorać albo wpuścić tam dziki i niech zaryją tą strefę patologii
Ja relacjonuje Paweł Biskup?