Nie masz konta? Zarejestruj się

Chrzanów

Małpki - zakała opuszczonych straganów

19.09.2019 21:09 | 8 komentarzy | 6 783 odsłon | Alicja Molenda

Handlowcy z targowiska przy Kusocińskiego w Chrzanowie i ich klienci, mają dość oglądania pozostałości po alkoholowych libacjach w tym miejscu.

8
Małpki - zakała opuszczonych straganów
Chrzanów, plac targowy. Towarzystwo zostawiło po sobie ślad
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Dzierżawcy istniejących tu kiosków mówią, że całkiem niedawno udało im się wyprosić u administarora wyburzenie pustych straganów od strony dworca autobusowego. Starali się o to, bo hulał w nich nie tylko wiatr, ale i okoliczna żuleria, konsumująca pod ich dachami ulubione trunki. Ale pustych stoisk, takich, jak to pokazane na zdjęciu, jest jeszcze na placu targowym więcej. I dalej służą amatorom napojów wyskokowych za miejsce poczęstunku. Właściwie nie wiadomo, kiedy oni tam wchodzą i piją, bo targowisko jest o godz. 17. zamykane i strzeżone  Handlowcy mówią, że zawsze reagują na wizyty żulerii, gdy są na placu. Gdy tylko spuszczą go z oka, historia się powtarza.

Żule i pozostające po nich butelki, to jeden z bardzo wielu problemów ludzi handlujących na miejskim targowisku w Chrzanowie. To miejsce z 26-letnią tradycją kupiecką, ma niejasną na razie przyszłość. W ubiegłym tygodniu przedstawiciele sprzedawców rozmawiali o tym z burmistrzem. Za 2-3 tygodnie spodziewają się stanowiska w sprawie funkcjonowania placu przy Kusocińskiego po 2021 roku, bo wtedy kończą się im umowy najmu.

Temat targowiska kontynuować będziemy w papierowym wydaniu "Przełomu".

 

Małpki zaś to małe buteleczki wódki (100-200 ml). Rocznie Polacy kupują ich około miliarda. Sięga po nie codziennie 3 mln osób z różnych grup społecznych, z czego 600 tys. nawet dwa razy dziennie.