Nie masz konta? Zarejestruj się

Trzebinia

O świcie w puszczy wcale nie jest pusto

30.05.2019 09:23 | 2 komentarze | 3 848 odsłony | Agnieszka Filipowicz

Ścieżka przyrodnicza w Puszczy Dulowskiej to jeden z najbardziej ulubionych szlaków dla biegaczy, rowerzystów i miłośników nordic walking w powiecie chrzanowskim. Praktycznie każdego dnia można tu spotkać osoby aktywne fizyczne. Młodsze i starsze.

2
O świcie w puszczy wcale nie jest pusto
Barbara Borowska i Danuta Hubisz-Rudel podczas porannego spaceru
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Czwartek, 6.30. Barbara Borowska i Danuta Hubisz-Rudel jak zwykle rozpoczynają swój kilkukilometrowy marsz od parkingu na końcu ulicy Szembeka w Młoszowej do leśniczówki.

- Chodzę z kijkami już cztery lata. Wcześniej jeździłam też na rowerze, robiłam trasy po 40 kilometrów, ale nabawiłam się bólu kręgów szyjnych. Zdecydowanie wolę pospacerować z kijkami - tłumaczy Barbara Borowska.

Podczas codziennych marszów towarzyszy jej Danuta Hubisz-Rudel. Cztery miesiące temu przeszła operację biodra, ale dziś czuje się już dobrze i jest w świetnej kondycji fizycznej.

- Nordic walking to dla mnie najlepszy sport - zachwala.

Panie nie są osamotnione w swoich aktywnościach. Dzisiejszego poranka na ścieżce spotkały już jedną parę z kijkami, dwóch biegaczy oraz rowerzystę. Im bliżej południa, w Puszczy Dulowskiej pojawia się coraz więcej osób. W weekendy ta leśna trasa zaludnia się najbardziej. Zwłaszcza, gdy dopisze pogoda.