Nie masz konta? Zarejestruj się

Przełom Online

BOLĘCIN. Jedna osoba zginęła na miejscu, dwie trafiły do szpitala

18.03.2012 10:28 | 58 komentarzy | 42 654 odsłony | red
Do tragicznego wypadku drogowego doszło w nocy z soboty na niedzielę na ul. Krakowskiej. Z nieustalonych dotąd przyczyn kierujący oplem astrą wjechał w ogrodzenie. Na miejscu zginął 20-letni mieszkaniec Chrzanowa.
58
BOLĘCIN. Jedna osoba zginęła na miejscu, dwie trafiły do szpitala
W wyniku zderzenia jedna osoba nie żyje, dwie są ranne.
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Do tragicznego wypadku drogowego doszło w nocy z soboty na niedzielę na ul. Krakowskiej. Z nieustalonych dotąd przyczyn kierujący oplem astrą wjechał w ogrodzenie. Na miejscu zginął 20-letni mieszkaniec Chrzanowa.

Do wypadku doszło tuż po godzinie 4 nad ranem. Kierowca opla astry, jadąc w kierunku Regulic, nagle zjechał z drogi i wjechał wprost w ogrodzenie.

- Siła uderzenia był tak duża, że z samochodu został wyrwany silnik oraz akumulator i koło – relacjonuje st. kpt. Wojciech Rapka, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Chrzanowie.

W wyniku wypadku zginął zakleszczony w aucie 20-latek z Chrzanowa. Na razie nie wiadomo, czy on prowadził samochód, czy też siedział na miejscu pasażera.

- Trwają czynności wyjaśniające. Ustalamy, kto kierował pojazdem i jakie były przyczyny zdarzenia – mówi Robert Matyasik, rzecznik prasowy chrzanowskiej policji.

Dwie inne osoby jadące oplem: 17-letnia chrzanowianka oraz 20-letni mieszkaniec Bolęcina, trafili do szpitala.

Przez kilka godzin droga była nieprzejezdna. Policja nie wyklucza, że przyczyną zdarzenia mogła być nadmierna prędkość. Sprawdza też trzeźwość osób podróżujących oplem.
(AJ)

Aktualizacja 18.03.2012, 21.07