Powiat chrzanowski
Chudy portfel nauczycieli. Za strajk potrącą im z pensji
Na początku maja na konta bankowe nauczycieli wpłyną wynagrodzenia. Już wiadomo, że ci, którzy w kwietniu strajkowali, zarabią znacznie mniej. Jedyne, co mogą na razie zrobić, to zwrócić się do dyrektorów o rozłożenie odliczeń za strajk na raty.
Tylko nieliczne samorządy w Polsce próbują znaleźć takie rozwiązanie prawne, które pozwoli wypłacić nauczycielom pensje w normalnej wysokości. Większość obawia się zarzutów złamania dyscypliny finansów publicznych. Oficjalne stanowisko rządu jest bowiem jednoznaczne - za strajk nauczycielom wynagrodzenie się nie należy. Także Krakowska Regionalna Izba Obrachunkowa stoi na tym stanowisku.
I choć w mediach słychać o innych opiniach prawnych, na przykład ekspertów Fundacji Batorego, którzy wskazują na możliwość zawierania porozumień postrajkowych i wypłacania normalnych wynagrodzeń, samorządy nie chcą ryzykować.
Przykładowo władze powiatu chrzanowskiego oparły się na opinii prawnej przygotowanej przez radcę prawnego Eugeniusza Kłeczka. Wynika z niej, że odliczenia są nieuniknione. Jedyne, o co może wnioskować nauczyciel, to o rozłożenie ich na raty do końca roku kalendarzowego.
O ile niźsze będą teraz pensje strajkujących nauczycieli?
Jak tłumaczy Andrzej Bieda, dyrektor II LO w Chrzanowie, to zależy od liczby dni strajku, uposażenia nauczyciela oraz pensum godzin.
- Przykładowo, jeśli nauczyciel dyplomowany, nie mający nadgodzin, strajkował przez trzy tygodnie, na jego konto wpłynie 2 maja pensje na poziomie ok. 1100 złotych - mówi dyrektor.
Ci znajdujący się w najtrudniejszej sytuacji finansowej, będą mogli ubiegać się o wsparcie z funduszu strajkowego dla nauczycieli, na którego koncie jest już blisko 8 mln zł. Na razie jednak nie wiadomo, kiedy zostaną wypłacone ewentualne zapomogi. Ustalono jedynie ich maksymalną wysokość - 500 zł.
Komentarze
38 komentarzy
c.d. 2 Szkolnictwo potrzebuje prawdziwej reformy w każdym aspekcie, a społeczeństwo zmiany postawy życiowej, z tej negtywnej na pozytywną. Co do piosenki i krowy - ja na to patrzę z dystansem i uważam, że po takim potraktowaniu przez prezesa Jarosława (notabene pan Jarosław K. miał problem zdać z 10 do 11 klasy mając 3 dwóje czyli obecne 1) grupa nauczycieli odreagowała sobie (i znów oberwali wszyscy). Może infantylne, ale czyż my i nasze dzieci nie popełniamy błędów i nie wygłupiamy się czasem? Wystarczy poczytać co ta nasza młodzież umieszcza w Internecie, na fejsie, snapie, instagramie. Jest tam więcej treści, za którą trzeba się wstydzić.
c.d. Wchodząc zaś w buty nauczycieli - serdecznie im wspólczuję. Patrząc na niektórych znanych mi rodziców i ich dzieci, jestem pewna, że również z nimi jest bardzo źle. Roszczeniowość, agresja, brak szacunku, brak kultury, rodzice nie radzą sobie z 1 swoim dzieckiem, jednocześnie mając wieczne pretensje do świata i obarczając winą tenże za pewne sytuacje. Gdyby była możliwość wyboru pomiędzy szkołą a świetlicą, wielu by posłało dziecko właśnie w to drugie miejsce - dziecko się wybawi, pokrzyczy, narozrabia i będzie w domu święty spokój. Na nauczycieli poleciał hejt, ogromny i w wielu przypadkach bardzo krzywdzący tych, którzy przygotowują ciekawe lekcje i są wsparciem dla wielu dzieci. Ludzie nie widzą wielu działań, które nauczyciele dla dzieci robią, znam też takich nauczycieli, dzięki którym dzieci wyszły na ludzi, mimo, że dom spychał je do roli marginesu społecznego. Widzę jeszcze kolejny ból - wielu nauczycieli chciałoby lepiej pracować, ale są uwiązani, przeszkadza im system i przeszkadzają... dzieci (mam na myśli te, dla których nauka nie stanowi wartości, a w klasach zwykle to 75% osób). Kreatywny nauczyciel pracuje na granicy tego co mu narzucono. Przeszkadza jeszcze niedofinansowanie. Spójrz, kogo i co wspierają lokalne firmy? Są to albo sportowcy, albo imprezy masowe. Która firma wyszła do szkół z inicjatywą współpracy lub pomocy? Która firma wspiera naukę? Szkolnictwo potrzebuje prawdziwej reformy w każdym aspekcie, a społeczeństwo zmiany postawy życiowej, z tej negatywnej na pozytywną.
@oserwator żywo jestem zainteresowana zmianami w szkolnictwie z racji posiadania dzieci, czytam więc różne media, sporo naczytałam się o zmianach, które choćby od dawna postuluje grupa Superbelfrów, niestety MENu nie interesuje postępowe szkolnictwo, bo takie produkowałoby ludzi myślących, a rządowi nie zależy na mądrym społeczeństwie (zaczynam się już czuć jak za czasów komuny, gdzie rację miała tylko władza). Superbelfrzy i inne grupy nauczycielskie od dawna mówią o likwidacji Karty Nauczyciela i mnóstwie innych potrzebnych zmian. Ja bym jeszcze dorzuciła systemie przekwalifikowania - byłoby to genialne rozwiązanie dla ludzi, którzy faktycznie nie czują się dobrze w pracy z uczniami, są emocjonalnie zwichrowani, zmęczeni, albo w drugą stronę - chcieliby takimi nauczycielami zostać po wieloletniej pracy w innych zawodach. Na świecie jest wiele dobrych rozwiązań. Dlaczego wielka reformatorka nie chciała z żadnego skorzystać? Dlaczego nie stworzy się klas 10 osobowych, w których dzieci miałyby szanse na indywidualne podejście do nich? Dlaczego nie stworzy się klas profilowych już w podstawówce np. z poszerzoną matematyką, albo klas złożonych z dzieci, którym zależy na nauce?
@jack dlaczego wpadasz w retorykę naszej władzy państwowej? mało ci dookoła hejtu? nie ważne ile klas skończyła Antoninka, przekazała swoje zdanie na różne tematy i już
Antoninka skończyła 6 klas, więc nie ma się co dziwić.
@Antoninka. Wiesz, trudno zrozumieć o co Ci właściwie chodzi. Raz bronisz dyrektora LO, innym razem ten człowiek Ci się nie podoba... Ty daj już sobie spokój z tymi dyskusjami, bo się już całkiem pogubiłaś.
@123454321 znajdą się tacy, którzy będą krzyczeć, że to wina nauczycieli ;-). Jednak to jest bardziej złożone - współczesne media, Internet, gry komputerowe, zaniedbanie przez rodziców na wczesnym etapie rozwoju i w okresie szkolnym, lenistwo, brak zewnętrznych wzorców propagujących pracę i naukę (spójrz na współczesne filmy dla młodzieży i dzieci - tylko śmiech, rozrywka, zabawa, nawet agresja itd.), zła dieta i oczywiście predyspozycje młodego człowieka (ryby latać nie da się nauczyć). Jest naprawdę mnóstwo czynników wpływających na niewiedzę dzieciaków. Nauczyciel zaś w moim odczuciu jest przewodnikiem, który pokazuje kierunki działania, ale żaden za dziecko się nie nauczy. Ja w swoim życiu spotkałam różnych nauczycieli, ale to kim jestem to praca moja i moich rodziców.
Do Tomasza, dobrze że podałeś na swoim przykładzie że dzieci nie są tępe. Ale jakoś przez całą edukacje widziałam ludzi którym trzeba było 10 razy tłumaczyć i nic nie rozumieli... Osoby którzy w klasie maturalnej nie znali wzoru na delte czy chociażby napisać rozprawki. W zawodówcę nawet mnożyć i dzielić nie umią... Istnieją osoby które na egzaminie zawodowym w ostatniej chwili zmieniają odpowiedzi, nie patrząc nawet na zadanie bo ''mieli za dużo tej samej odpowiedzi''. Więc nic mnie nie przekona, do zmiany zdania, że przynajmniej połowa dzieci jest tępa.
@skorpion, mylne odniosłeś wrażenie, dyrektor Bieda zawsze staje po stronie nauczyciela, ucznia nie wspiera. Taki to z niego szkolny arbiter.
@skorpion, mylne odniosłeś wrażenie, dyrektor Bieda zawsze staje po stronie nauczyciela, ucznia nie wspiera. Taki to z niego szkolny arbiter.
@Antoninka - specjalnie dla Ciebie ze strony Przełomu na Fb: "Przelom.pl - Portal Ziemi Chrzanowskiej Gwoli wyjaśnienia - najlepiej uposażeni nauczyciele, czyli nauczyciele dyplomowani, bez nadgodzin nie zarobią 3 tys. zł na rękę" - - - no i jak Ci teraz Antoninka, fajnie ???
@ tomasz, No popatrz, to zrobiłeś ze mnie nauczyciela? Muszę Cię niestety rozczarować. Praca w szkole – nigdy! Ani za 4400, ani za 10000. Nie wyobrażam sobie takiej pracy. Ten ciągły ruch i hałas po tygodniu doprowadziłby mnie do szału. Trzeba mieć jakąś anielską cierpliwość, a ja niestety takiej nie mam. Wolę już swoje 40 godzin tygodniowo. Po skończonej dniówce nie muszę już myśleć o pracy aż do następnego dnia. Nie muszę poprawiać klasówek, przygotowywać jakiś pomocy naukowych, ani jeździć na wycieczki, czy przygotowywać jakiś występów, uroczystości, apeli itp. a w dodatku nie będzie mnie obrażał byle troll w internecie a jakiś tomasz nie każe mi pokazywać swojego PIT-a --- A tak na koniec pomogę Ci zrozumieć o co chodzi z tymi gimnazjami, bo mi Cię zal, że nie rozumiesz. Słuchaj więc uważnie, bo nie będę powtarzać. Na początku wszyscy byli przeciwko, bo była to jedna wielka mordęga, żeby to ogarnąć, ale po wielu, wielu latach wszystko się powoli poukładało i zaczęło dobrze funkcjonować. Mnie w ogóle to nie dziwi, że nauczyciele się teraz wkurzają, że rozwala im się coś, co już dobrze funkcjonuje i każe się im męczyć od nowa. Ciebie to nadal dziwi?
@ Antoninka, ja myślę, że dyrektor powinien Cię zatrudnić jako swojego etatowego obrońcę, bo za chwilę mi oczy wydrapiesz w jego obronie :))
@tomasz liczy się "teraz" i liczy się to co się dzieje w szkołach dzięki wielkiej reformie p.Zalewskiej, mam dzieci w szkole, jestem aktywnym rodzicem i rozmawiam z wieloma ludźmi, mam też głowę na karku, mnie nie interesuje pan Broniarz, bo ZNP to zaledwie 200 tys. członków, a podobno strajkowało ponad 500 tys., po PW potrafisz policzyć jaki procent stanowią niezrzeszeni nauczyciele? A jeśli już się chwalisz ile masz na PIT-37 to po co posyłasz dzieci do szkoły państwowej? Widać, że kochasz te szkoły państwowe, to nie wiesz, że masz możliwość przenieść je gdzie indziej albo przejść na nauczanie domowe? W Krakowie masz kilka, nauka jest m.in. przez platformy internetowe - po co tracić pieniądze na korepetycje jak można zainwestować w lepszy system?
Czy jesteście aż tak młodzi , czy może tak macie krótką pamięć ?? Pani MATKO POLKO , wnioskuję ,że jest Pani nauczycielem więc albo z małym stażem albo z niewiedzą ,że przecież to wasz przewodniczący ZNP niejaki Broniarz , dla mnie to taki Kijowski z kucykiem , w 1999 roku sprzeciwiał się i pociągnął za sobą społeczeństwo lub część nauczycieli i zebrał 230 tyś podpisów aby nie reformować szkolnictwa i nie WPROWADZAĆ systemu 6 klas szkoły podstawowej i 3 lata gimnazjum . Dzisiaj ten sam gość i jemu podobni mówią NIE ZAMYKAĆ gimnazjów !!!! O co wam właściwie chodzi ???? Do 123454321 , ja też cepie nie musiałem chodzić na korki , nasze dzieci nie są tępe , matura na 4,75 średnia , studia na Politechnice Warszawskiej kierunek elektronika , stypendia , wyjazdy kontraktowe i informacja dla sKORPION ,MAM 4 RAZY więcej na pit 37 jak ty ale dlatego ,że się wykształciłem i pracuję skutecznie , a ty chciałbyś mieć 10000 PLN za 18 godzin tygodniowo !! Nawet nie wiecie jak strajk przeprowadzić bo wasz kijowski z kucykiem się do tego nie nadaje . I wiesz co ?? I dobrze wam tak !!!
@Antoninka strajk zawsze odbywa się jakimś kosztem. I powiem ci, że 100% dzieci i młodzieży jakie znam cieszyło się z wolnego. Co do wygaszonych gimnazjów - nie znasz realiów, mam wielu dorosłych znajomych, którzy łatają etat w 5 szkołach. Co to za nauczyciel, co biega od szkoły do szkoły i nie zna młodzieży? Do tego się to sprowadziło w wielu przypadkach. Poza tym, gimnazja nie były złe, trzeba było kilka spraw w nich poprawić i dalej by świetnie funkcjonowały. Zgodnie z opowieściami znajomych, z młodzieżą gimnazjalną dało się pracować, obecne 7 i 8 klasy są na razie bardzo ciężkie. Kolejna sprawa - wiesz co to jest krytyka konstruktywna? Chyba nie, bo do tej pory nie napisałaś jak miałby wyglądać wg ciebie strajk. Jesteś praktykiem, że znasz realia szkoły i problemy współczesnej młodzieży? Czy stolarz ma prawo wypowiadać się o pracy górnika, a górnik o pielęgniarki? Tylko wtedy, gdy choć rok przepracuje w danym miejscu i zna realia od środka, a nie to co mu się wydaje lub co mu media podały. Kolejna sprawa, uważasz, że młody i zdolny student będzie się pchał do pracy z młodzieżą i w szkole? Współcześnie chyba tylko w sytuacji, gdy jest desperatem, jest nadal na utrzymaniu rodziców, ma bogatego męża. Życie jednak jest życiem i dobrodziejstwa finansowe mogą się skończyć, a wierz mi młody z pensji stażysty lub kontraktowego nauczyciela rodziny nie utrzyma. Poczytaj, popytaj i się zastanów o czym ty piszesz do mnie.
Jakoś nie musiałam nigdy iść na korki. Szkoła nie nauczyła mnie tylko j. angielskiego i niemieckiego, ale poprostu nauka języków nigdy mnie nie interesowała. Przy 50-60% frekwencji, miałam na luzie 3. Więc jakim cudem wasze dzieci muszą chodzić na korki? Odpowiedź jest prosta, to nie wina szkoły, wasze dzieci poprostu są tępe.
@Matka Polaka, strajk nie powinien odbywać się kosztem młodzieży i dzieci. Dodam jeszcze, że perspektywa wygaszania gimnazjów napawała strachem nauczycieli, wręcz panicznie bali się utraty stanowisk. Polska cierpi na nadmiar nauczycieli, a uczelnie systematycznie wypuszczają młodych, zdolnych, energicznych, chętnych do pracy, tym również należy się szansa podjęcia pracy w zawodzie.
@skorpion, dyrektor doskonale zna wysokość zarobków osób zatrudnionych, jest osobą odpowiedzialną, w środowisku wręcz publiczną, utrzymuję, że wie jakie informacje upublicznia.
@ Antoninka, Co ma do tego prawdomówność, czy kompetencje? Bardziej chodzi mi o brak wyobraźni Pana dyrektora. Nie rzuca się ot tak, od niechcenia jakieś „przykładowej” czy przypuszczalnej kwoty na potrzeby wywiadu w gazecie, bo zaraz taki Maryjan Cybula, czy inny jarek lub tomasz dostaną totalnej histerii. Nawiasem mówiąc, jutro pewnie Pan dyrektor będzie miał na biurku całe mnóstwo podań o przyjęcie do pracy od nauczycieli, bo skoro zarabia się u niego 1100 zł netto za tydzień pracy...
@ tomasz, A dlaczego moje dzieci nie musiały chodzić na korki? Przecież mieszkam w tym samym kraju, ba nawet w tym samym powiecie, czy gminie, co Ty. To jak to jest, moje dzieci szkoła nauczyła, a Twoje nie nauczyła? A dlaczego ktoś Ci ma pokazywać swoje PIT-y i udowadniać, że nie jest wielbłądem? Sadzę, że sama druga strona PIT też by Ci nie wystarczyła i nie była dla Ciebie wiarygodna. Chciałbyś jeszcze zobaczyć do kompletu pierwszą stronę: z pieczątką szkoły oraz wszystkimi danymi osobowymi nauczyciela, włącznie z Peselem. A dlaczego Tobie nie podwyższyć miesięcznego wymiaru czasu pracy, tak powiedzmy do 250 godzin i podnieść pensję o jakąś stówkę lub dwie? Co Ty myślisz, że prawdziwe życie jest tylko u Ciebie w zakładzie i nigdzie więcej? Kto Ci bronił się uczyć i zostać nauczycielem, skoro jest tak fantastycznie w tym zawodzie???
@Antoninko, w Polsce mamy świetnych ekspertów od doradztwa w każdej dziedzinie. Powiedz proszę nauczycielom jak według ciebie powinien wyglądać strajk nauczycieli? Oczywiście taki, żeby polski rząd i społeczeństwo zauważyło? By ich ktoś wysłuchał? @Maryjanie fachowiec zasługuje na właściwe wynagrodzenie, jeśli będzie to wulkanizator-fachowiec to na pewno będzie miał wielu klientów, podniesie ceny itd. Zaś nauczyciel fachowiec też chciałby podnieść ceny za swoje usługi. Ma do tego prawo.
@skorpion, podważasz prawdomówność i kompetencje dyrektora Biedy? Takie są Twoje argumenty? Czasy są takie, że nawet siostra nie wie, ile brat zarabia. Podejrzewam, że masz orientację w zarobkach nauczycieli akademickich renomowanych uczelni? Wszelkie granty pomiń i rachunek jest prosty.
Kolega nauczyciel powiedział że jak będzie więcej zarabiał, to będzie lepiej uczył. Drugi znajomy pracuje na wulkanizacji, powiedział że jak będzie więcej zarabiał, to śruby w kołach będzie mocniej dokrecał.
Słyszałam, że pan Piotr jest świetnym nauczycielem, słyszałam też, że inny świetny nauczyciel odszedł z tej szkoły właśnie ze względu na cudowne warunki pracy i płacy. A korepetycje? Też słyszałam, że te często są potrzebne, bo rodzic nie ma czasu, nie potrafi pomóc, bo koleżanki i koledzy w klasie przeszkadzali (no cóż, efekt przepełnionych klas i niewłaściwego wychowania dzieci), bo do szkoły chodzi się na spotkania towarzyskie, a nauczy na korkach, bo rodzic nie potrafi uczyć się ze swoim pyskującym dzieckiem itd. Różnie bywa, ale na pewno wina nie leży tylko po stronie nauczycieli. Każdy powinien najpierw spojrzeć w lustro i spytać się czy aby na pewno ma 100% rację.
Do SKORPION : moje dzieci i tak muszą chodzić na " korki " bo "szkoła" ich jakoś nie chce nauczyć !!! Skoro masz w rodzinie nauczycieli to dlaczego nikt z nauczycieli , także i z twoich nauczycieli nie chce pokazać PIT 37 ile zarabia ????? Ludzie nie są głupi , nie rób z ludzi debili . Dlaczego twoi znajomi nie chcieli podwyższenia pensum i w automacie podwyższenia pensji ??? Bo im się pewnie krzywda widziała . Brawo dla rządu , chcecie więcej dajcie więcej od siebie !!! Czy tak trudno to zrozumieć ?? Panie SIEJKA , cóż mogę PANU powiedzieć ??!! Nie znasz Pan innej pracy bo uczepiłeś się budżetówki bo tutaj jest dobrze co do pensji !!!! Jak chcesz Pan panie Siejka poznać prawdziwy świat to idź pan do innej pracy !!!
Potwierdzam to, co pisze Pan Piotr Siejka, bo mam w rodzinie nauczycieli dyplomowanych i tyle rzeczywiście zarabiają bez nadgodzin – czyli poniżej 3000,- na rękę. Pan Bieda się trochę rozpędził z tym 1100 netto za tydzień pracy. Powinien pójść najpierw do działu płac i dokładnie sprawdzić, a potem dopiero rzucać kwotami. - - - Tak czytam te komentarze szczujące na nauczycieli i myślę gdzie tu logika. Z jednej strony wyzywa się ich od najgorszych, a z drugiej strony oczekuje się od nich, ze zrobią z naszych dzieci geniuszy, za 18 godz. tygodniowo. Gdy nauczyciele mówią, że będą robić tylko tyle ile zdążą przez te 18 godz. to znowu straszne oburzenie takiej np. Antoninki, która ma swoje wysokie wymagania w tej kwestii. Reasumując, za chwilę szkoły będą wyglądać tak jak sobie życzycie. Nikomu nie będzie zależało na tym żeby nasze dzieci się rozwijały. Będą umiały czytać, pisać, trochę liczyć, nic więcej. Myślę, że będzie wielu takich, co im to będzie pasowało. Tępymi przecież łatwiej się rządzi. - - No i na koniec radosna wiadomość dla wszystkich wymądrzających się tutaj na forum. Poczekajcie, Wy też macie duże szanse żeby zostać tak potraktowani jak nauczycie...lekarze rezydenci...niepełnosprawni...pielęgniarki...pracownicy socjalni... Trzeba tylko trochę poczekać na swoja kolej :))
Poziom inteligencji niektórych nauczycieli budzi obawy o przyszłość dzieci. Jak obserwuje ten "strajk" to mam jeszcze większe wątpliwości na temat inteligencji i umiejętności wyciągania wniosków - wg mnie, ludie nie analizują faktów tylko mają taką opinię jaką przekaże im tv (i inne media), a wiadomo, jedni oglądają TVP inni TVN, i co nam to daje? Dwa narodowe stada baranów bez zdolności poznawczych i podstawowych analitycznych, mamy takie dwie bandy umysłowych ZOMBIE. Piękna perspektywa się Wam rysuje na najbliższe lata jeśli nie zaczniecie trzeźwo i życiowo myślec. Życzę jednym i drugim powodzenia!
Przełom czemu znowu szczujesz na nauczycieli!!!?, trolle pisowskie mają samych znajomych nauczycieli,, którzy pokazują im paski z wypłaty buhahaha
Sugerowany strajk włoski zdecydowanie mi się nie podoba. Nauczyciel niby pracuje, wynagrodzenie się należy, jednak efektów pracy brak. Zdumiewające i oburzające, że można takie rozwiązania rozważać. Wysoki poziom edukacji próbują wprowadzić! Szanowni Nauczyciele, jeżeli tak ma wyglądać Wasz protest, to już lepiej nie fatygujcie się na zajęcia lekcyjne, honorowo pozostańcie w domach. Wstyd!
To są pisowskie trolle. Dla takich debili szkoły należy zlikwidować, bo srajfona nauczy ich sprzedawca w punkcie, a resztę wiedzy znajdą w góglarze. A nauczyciele won! Wystarczy dla Szydłowej na wizaż: http://buzz.gazeta.pl/buzz/7,156947,23574271,makijaz-beaty-szydlo-za-49-tys-zlotych-zrobilismy-lepszy.html Bo jej się należało!
Za tydzień pracy 1100zł czyli za cały miesiąc 4400 zł . I to jest mało ?
Siejka Piotr kogo ty straszysz i co mnie to obchodzi że mało zarabiasz co bedziecie gorzej uczyć jak ci mało to idż do valeo to się przekonasz jak wygląda praca za 2500 zł i przestań pisać te swoje wypociny
Nauczyciel dyplomowany niemający nadgodzin zarabia na miesiąc na rękę poniżej 3000. To jest fakt,. Poniższe posty to są opinie, wymysły i pewnie życzenia. Cóż - chcecie mieć słabo zarabiających nauczycieli - będziecie mieli. Jaki będzie efekt? Łatwo się domyślić. Powodzenia, Panowie - po raz kolejny życzę w życiu odwagi, logiki, myślenia i umiejętności wyszukiwania oraz weryfikacji informacji z internetu.
Znajoma jest nauczycielką w dulowej. Po 10 latach dostaje 4500zł na rękę za 63godziny pracy w miesiącu, do tego dostaje 360zł na rękę za to że uczy na wsi, do tego dostaje 270zł na rękę za to że w klasie jest powyżej 18 osób, do tego dostaje stażowe 230zł na rękę co miesiąc, do tego dodatek motywacyjny 460zł na rękę miesięcznie, do tego dodatek za trudne warunki 250zł ba rękę za miesiąc. Razem wychodzi około 6000zł. Jeszcze dodatek za każdą wywiadówke dostają po 450zł. Dlatego tak często som.
Biedactwa miesiąc ma cztery tygodnie razy 1100 plus nadgodziny i oni mało zarabiają pokazać pity a nie narzekać nieroby
I bardzo dobrze , Brawo.
No i mamy tutaj przykład prosto od dyrekcji II LO ile zarabia nauczyciel DYPLOMOWANY nie mający NADGODZIN !!! Trzy tygodnie strajku , jeden tydzień pracy a na konto nauczyciela podkreślam ,żeby było jasno , tego najbardziej "utalentowanego " mającego najwyższą stawkę ale bez NADGODZIN wpłynie 1100 PLN . NA rękę , NETTO !!! , czyli ktoś tutaj się wygadał ,że nauczyciel dyplomowany za miesiąc plus jakaś nadgodzina na rękę ma ok 5000 PLN . I co ???? Dziwicie się ,że strajk zawieszono , że żaden belfer nie chce pokazać pit , który do US składał ???