Chrzanów
Nad Chechłem zaczęły się kradzieże
Zniknęła nowa lampa solarna. Gmina podjęła decyzję o wycięciu samosiejek. Zrobiła coś jeszcze.
Kradzieży dokonano po chrzanowskiej stronie Chechła. Jednak zgodnie z umową za całość terenu, objętego rewitalizacją, odpowiada Trzebinia.
- Poleciłem wyciąć samosiejki i zarośla, by odsłonić cały ten obszar. Zrobiłem to nie tylko dla poprawy bezpieczeństwa, ale i estetyki - mówi Jarosław Okoczuk, burmistrz Trzebini.
Nad Chechłem zamontowano dodatkowe kamery.
- Podpisaliśmy ponadto umowę z firmą ochroniarską. Będzie też gospodarz, dbający tam o porządek - zapowiada.
Komentarze
2 komentarzy
A na Balatonie nie kradną? Intencja wycinki była jasna, większość złodziei nie lubi otwartych przestrzeni. Obawiam się jednak, że krzaki odrosną w kilka miesięcy. Dla przykładu, zakład energetyczny zmasakrował i zmielił wiosną ubiegłego roku zarośla na przecinkach w rejonie Stelli do gołej ziemi. Na jesień wróciły do poprzedniej wysokości. Dziwi mnie też, że pozostawiono zarośla, które zasłaniają widok na zaporę z ,,kółka''. Miał to być punkt widokowy, tylko na co? Listę kuriozów uzupełnia oświetlenie. Rejon rewitalizacji oświetlono, a dla odmiany oświetlenie na zaporze, które było ,,od zawsze'' , wyłączono. Krok do przodu, krok do tyłu, pieniądze wydano a stoimy w miejscu...
Nie trzeba było wielkiej inteligencji, aby przewidzieć, że tak się stanie. Po wycięciu tych "samosiejek" (tam któreś zostało zasadzone ludzką ręką, są na to jakieś kwity) zostanie tam jakieś drzewo?