Powiat chrzanowski
Kto powinien chwycić za łopatę
Spadł śnieg i zasypało chodniki. W wielu miejscach nie ma komu ich odśnieżyć.
Grzegorz Żuradzki, dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg w Chrzanowie, przypomina, że on, jako zarządca drogi, odpowiada za zimowe utrzymanie jezdni oraz tych chodników, na których dopuszczono płatny postój. Pozostałych już nie.
- Zgodnie z ustawą o utrzymaniu porządku i czystości w gminach obowiązek odśnieżania chodników ciąży na właścicielu nieruchomości, która do niego przylega - informuje Grzegorz Żuradzki.
Przyznaje jednak, że czasami ekipa PZD, poza drogą, odśnieża też trakty dla pieszych. Przykładowo w czwartek zgarniała śnieg na poboczu dla pieszych przy ul. Ostra Góra w Psarach.
- Gdy mamy wolne moce przerobowe, pomagamy - podkreśla.
Komentarze
6 komentarzy
A rynki w Chrzanowie, Libiążu i Trzebini nienodśnieżone. To już tak trudnonwydać dyspozycje?! A ta ustawa o której mowa w tekście jest tak nie naczasie jak fascynacja uruchomieniem produkcji masowej forda t!!!! Ludzi nie ma w domach i to gmina ma zadbać o swoje chodniki! Ja się o żadem przy domu nie prosiłem! Nikt nim nie chodzi, a odśnieżać ja mam?! I co jeszcze? Może dary do urzędu mam przynieść i kapcie i gazetę burmistrzowi - dziś być burmistrzem to WSTYD. Nic nie robią, nic nienwiedzą, nic nie mogą.
bo ten kraj jest dla nierobów i alkocholików a ludzie porządni są do roboty i płacenia podatków
Może by tak wreszcie miasto poszło po rozum do głowy i skorzystało z potencjału jaki tkwi w beneficjentach opieki społecznej,cierpiących na tzw.chorobę alkoholową....widzę ich codziennie maszerujących po zupki do kościoła w Sierszy,lub po wypłacie zasiłku,nawalonych pod okolicznymi sklepami.
Piwa na chodniku wypić nie wolno, bo miejsce publiczne, a odśnieżać mają mieszkańcy? a w tym czasie więźniowie leżą i pierdzą w pasiaki, szczyt bezczelności galopującej!!! Więźniowie powinni odśnieżać, liście grabić i wszystkie inne prace wykonywać, a nie wakacje na koszt podatnika
Bardzo dobry człowiek z dyrektora Grzegorza uczynny niczym nasz premier
ciekawe że miała wolne moce przerobowe . Rodzina z jogurtami zadzwoniła i trzeba zapier..... z łopatą . Śmiechu warte