Chrzanów
Pracownicy administracji sądu przerwali pracę. Chcą podwyżek (WIDEO)
W czwartek w samo południe pracownicy chrzanowskiego sądu wyszli na kwadrans przed budynek, by zaprotestować przeciw niskim płacom. Podobnie będą robić przez najbliższe dni.
Materiał wideo:
W całej Polsce protestują pracownicy administracji sądów. Wielu z nich nie zarabia nawet 2 tysięcy złotych "na rękę". Czują się lekceważeni przez ministra sprawiedliwości. Przed chrzanowski sąd w czwartek wyszło prawie 50 osób. Mieli ze sobą kartki z hasłami, m.in. "Dosyć pracy za grosze".
Obejrzyjcie jak wyglądał protest, który w najbliższych dniach będzie kontynuowany.
Komentarze
16 komentarzy
Kobiety - a gdzie Wasz honor? Zwolnijcie się i znajdźcie sobie lepsza pracę skoro ta jest tak źle płatna. Przecież chyba nie jesteście przyspawane do stołków a pracy teraz w powiecie chrzanowskim pod dostatkiem.
Teraz wszyscy skazani przez chrzanowski sąd zapoznają się z wizerunkami osób pracujących dla systemu...
Czysta polityka! Wyrzucić na „zbity pysk”! Drogie Panie, w Valeo są przyjęcia.
Ale chyba jakoś tam nie pracują w pocie czoła, skoro niektóre z tych pań mają czas, żeby w pracy aktualizować Instagrama i pisać, że właśnie odpoczywają w pracy od domu.
Słuchając wypowiedzi pani Małgorzaty, zastanawiam się co to za wykształcenie, które uniemożliwia poprawę warunków własnego życia.
Czytelnik2018 Osobiście nie spotkałam się z takim zachowaniem, nawet przez telefon Panie są bardzo miłe. Chyba że, czytelniku2018 miałeś na myśli sędziów, prawników- oj, to z tym było różnie
Popieram. Walczcie o swoje prawa!
Jak pracownicy Biedry walczyli o swoje prawa parę lat temu, też były głosy żeby lepiej się kształcili i poszukali sobie lepszej pracy. Teraz urzędnikom polecacie iść na kasy. Każdy ma prawo walczyć o lepsze jutro. Chyba że praca hejtera i obrażanie innych jest lepiej płatne. A ten protest tak jak w innych sądach był w ramach gwarantowanej przez pracodawcę przerwy.
Rekruterów teraz mrowie, zmiana pracy to żaden problem, jednak trudno znaleźć taką cieplutką posadkę, wszędzie wymagają i rozliczają. Zatem trzymajcie się rękami i nogami krzeseł.
A te 2 tys to liczą z trzynastkami i premiami czy tak jak górnicy?
a zapłacą im za to, że nie były w pracy?
A ja się zwracam do Was, drogie protestujące, abyście w miejscu pracy zwracały się uprzejmie do klientów( nie petentów), bo czasem mam wrażenie, że łaskę robicie, że w ogóle coś tam burkniecie. Wiecznie nadąsane, nieuprzejme, wywyższone. Nie każdy dzwoniący, czy przeszkadzający Wam w pracy osobiście prosząc o informację to skazany za gwałty pedofil. Odrobina szacunku, a nie poczucie, że to Wy jesteście sędziami. I to Sądu Najwyższego. Innymi słowy- ogarnijcie się.
Ja rozumiem, że Panowie należą do tej grupy osób, która gardzi urzędnikami na wszystkie możliwe sposoby, ot tak dla zasady, i ja sam tez nie pałam do nich "miłością". Ale zmiana pracy na Valeo czy Biedronkę to chyba nie jest rozwiązanie na sprawne funkcjonowanie sądów, urzędów, prokuratur itp. Ktoś jednak tę pracę musi wykonywać i jakby nie było, zarobki na rynku pracy powinny być zarówno konkurencyjne jak i nazwijmy to "godne". Na dodatek, zamrożenie wynagrodzeń w sądach przez ostatnie kilka lat może frustrować. Życie staje się droższe, a ty zarabiasz tyle ile np. 10 lat wcześniej. PS ogólnie jestem pod wrażeniem, że w komentarzach pod artykułami zawsze pojawiają się te same nicki lekko "zgorzkniałych" internautów. Nie szkoda Wam życia tak na wszystko narzekać? :)
Niech idą do Valeo, albo do Biedry na kasę, przecież nikt ich tam siłą nie trzyma!!!!
A Worda znają?
Niech zmienia pracę i po problemie,