Trzebinia
Policjanci pilnują trzebińskiej elektrowni
Od ponad tygodnia w rejonie Elektrowni Siersza w Trzebini zobaczyć można radiowóz. Policyjne działania mają związek z trwającym w Katowicach szczytem klimatycznym COP24.
![Policjanci pilnują trzebińskiej elektrowni](https://imgcdn1.przelom.pl/im/v1/news-900-widen-wm/2018/12/06/24492_1544088342_39249400.jpg)
- Określenie, że policjanci pilnują elektrowni, nie jest trafne. Od tego obiekt ma pracowników ochrony. Rejon zakładu jest natomiast patrolowany. To wskazane z uwagi na możliwość zaistnienia niepożądanego zdarzenia - mówi Iwona Szelichiewicz, rzeczniczka prasowa chrzanowskiej policji.
Co to za „niepożądane zdarzenie"? Chodzi m.in. o sytuację, do której doszło w Elektrowni Bełchatów. Grupa aktywistów z Greenpeace wspięła się na chłodnię kominową, by zaprotestować przeciwko bierności polityków wobec kryzysu klimatycznego.
Policja nie udziela informacji, ilu funkcjonariuszy jest zaangażowanych w te działania ani rejony których jeszcze obiektów w powiecie chrzanowskim są patrolowane.
Komentarze
8 komentarzy
marcinek180; jesteś fanem egzotyki? łazisz wciąż po zebrach?
Skoro obiekt ma ochronę to dlaczego policja patroluje dodatkowo?
szymonix: bo piesi nie zabijają kierowców na przejściach.
A burmistrz Chrzanowa w zwiazku z zagrozeniem klimatycznym z dojezdza pociagiem z Krakowa? Policja go pilnuje?
Pewnie coby jaki ekoludek na komin nie wszedł i nie chciał zejść.
To niestety smutna, groteskowa i kosztowna pokazówka z obstawą elektrowni (nie tylko Sierszy). PiS panikuje i robi demonstrację siły w obawie przed kolejną zwisającą eko-szmatką, a nie zauważa bzdur jaki plecie pan Duda na szczycie klimatycznym. Ten rząd powoli dochodzi do granicy obłędu.Katowice obstawili policjantami jak w stanie wojennym, na A4 między KRK a KATO każda łącznica obstawiona radiowozem + długie kolumny tychże przejeżdżające autostradą tam i z powrotem. Ciekawe kto w tym czasie wykonuje za policję podstawowe zadania wynikające z ustawy? Ochroniarze z elektrowni? Co ciekawe, najwięcej radiowozów błąkających się po A4 pochodzi z garnizonu warmińsko mazurskiego.
Czemu tylko kierowców?? Pieszych też..
Więcej pożytku by było gdyby zajęli się pilnowaniem kierowców w rejonie przejść dla pieszych.